Placki ziemniaczane, schabowe, racuchy – wszystkie te popularne dania kuchni polskiej łączy smażenie na dość głębokim oleju. Jeśli nie smażycie tych wszystkich dań jak nasze mamy i babcie na smalcu, to na pewno znacie problem z rozlewającym się z butelki tłuszczem.

Duży kłopot sprawiają zwłaszcza butelki o bardziej „fantazyjnym” kształcie. Podłużne szyjki, nietypowe zgrubienia tuż przy gwincie – nieraz zdarza się, że właśnie taka jest przyczyna rozlewającego się w nieskończoność po butelce oleju.

Dlaczego zwykłą butelkę z olejem warto zamienić na spray?

Tutaj częściowo może pomóc zawleczka, która zawsze znajduje się pod nakrętką. Zamiast wyrzucać ją do kosza po otwarciu butelki ze świeżym olejem, włóżcie ją w gwint odwrotną stroną. Taki trik może pomóc w bardziej precyzyjnym nalewaniu tłuszczu na patelnię.

Zobacz także:

To jednak nie wszystko. Nieporęczne butelki z olejem często skutkują także plamami na kuchence. Oprócz tego do klasyki gatunku należy wlanie na patelnię zbyt dużych dawek tłuszczu. Co z tym fantem począć? Rozwiązaniem może być olej w sprayu!

Na polskim rynku jak na razie ze świecą można szukać tego typu nietypowych produktów. Mało dostępne są niewielkie zasobniki z oliwą z oliwek. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by przyrządzić tego typu rozpylacz we własnym zakresie.

Jak można wykorzystać dozownik z olejem w sprayu?

W tym celu wystarczy nabyć pustą butelkę-rozpylacz i potem uzupełnić ją kupionym wcześniej olejem. Taki przyrząd przyda wam się do dozowania niewielkich porcji oleju np. podczas smażenia naleśników, czy też podczas smarowania formy do pieczenia.

Ten sam patent można śmiało zastosować także, mając do czynienia z innymi lepkimi substancjami. Mowa tutaj na przykład o miodzie czy syropie klonowym. Dobrze przygotować sobie taki dozownik także do oliwy z oliwek – dzięki temu unikniecie wlania zbyt dużej porcji do sałatki.