Londyńska policja aresztowała mężczyznę, który chodził po sklepach spożywczych i wstrzykiwał do produktów nieznaną substancję. Co mu teraz za to grozi?

Wstrzykiwał do jedzenia nieznaną substancję

Do zdarzenia doszło w środę wieczorem w zachodniej części Londynu. Policjanci aresztowali mężczyznę, który wstrzykiwał nieznaną substancję do produktów spożywczych w trzech różnych supermarketach w tym mieście.

Mundurowi zaapelowali do mieszkańców, aby pod żadnym pozorem nie jedli jedzenia zakupionego w którymś z tych sklepów. Policjanci próbują ustalić, co takiego zostało wstrzyknięte do jedzenia. Mężczyzna został aresztowany po tym, jak awanturował się na ulicy i krzyczał na mijających go mieszkańców. Śledztwo wykazało, że odwiedził on trzy supermarkety w zachodnim Londynie - Tesco, Waitrose i Sainsbury's na Fulham Palace Road. Przy użyciu igieł wstrzykiwał nieznaną substancję do produktów spożywczych. Za główny cel obrał sobie przetworzone mięso oraz potrawy, które przygotowuje się w kuchence mikrofalowej.

Zdecydowana reakcja władz na incydent w Londynie

Póki co, nie wiadomo jakiej substancji użył mężczyzna. Można jednak domniemywać, że była to jakaś substancja zakazana. Nie wiadomo też w ilu i jakich dokładnie znalazła się ona produktach oraz czy mężczyzna nie odwiedził jeszcze innych londyńskich supermarketów. Sprawę szczegółowo bada policja.

Zobacz także:

Mężczyznę aresztowano i oskarżono o usiłowanie wyrządzenia krzywdy lub niepokoju publicznego - donoszą brytyjskie portale.

Sklepy, w których doszło do nieprzyjemnego zdarzenia, zostały tymczasowo zamknięte. Policja zaapelowała do mieszkańców, aby nie jedli jedzenia zakupionego w tych supermarketach.

Członkom lokalnej społeczności zaleca się, jako środek ostrożności, pozbycie się dziś wieczorem wszelkich artykułów spożywczych zakupionych w tych supermarketach – powiedział przedstawiciel lokalnej policji.

Źródło: polsatnews.pl, nbcnews.com