Milionerzy to jeden z najpopularniejszych teleturniejów w Polsce. Gości na naszych ekranach już od 21 lat. W każdym odcinku uczestnicy muszą odpowiedzieć na serię pytań. Udzielenie 12 poprawnych odpowiedzi gwarantuje główną wygraną, jaką jest milion złotych. Niestety, wystarczy jeden błąd, by definitywnie odpaść z programu. Można w nim jednak skorzystać z kilku kół, które w wielu sytuacjach pomagają uczestnikom wyjść z opresji. Dowiedzcie się, na jakim pytaniu poległ ostatnio jeden z bohaterów tego show. Dotyczyło ono laktoowowegetarianizmu.
Czego nie zje laktoowowegetarianin?
W ostatnim odcinku „Milionerów" do gry dostał się Maksymilian Pluto-Prądzyński z Kościerzyny. Uczestnik na co dzień uczy się w wokalnym studiu policealnym. W show poległ już na drugim pytaniu a podczas udzielania odpowiedzi na pierwsze, wykorzystał aż dwa kola ratunkowe.
Pytanie za tysiąc złotych brzmiało następująco:
Demobil to:
Zobacz także:
a) sprzęt po wojsku
b) skąpy ubiór
c) inaczej trailer
d) upośledzenie ruchowe
Wydaje mi się to proste, demobil, czyli zdemontować, a kojarzy mi się to z wojskiem, więc odpowiedź a), bo często się tak mówi na sklepy, gdzie można dostać używane mundury – powiedział Hubertowi Urbańskiemu Maksymilian.
Sprzęt po wojsku, brawo – odpowiedział Hubert.
Pytanie za 2 tysiące brzmiało:
Czego nie zje laktoowowegetarianin?
a) Ryby
b) Śmietany
c) Jajka
d) Miodu
Mam swój typ – powiedział już na samym początku uczestnik.
Bardzo dobrze – stwierdził Hubert.
No cóż, chyba będę ryzykować. Zdaje się, że słowem klucz jest tutaj owo, czyli jajko, chociaż to lakto może kojarzyć się ze śmietaną – odpowiedział Maksymilian.
Postawię na odpowiedź c), definitywnie – dodał.
Niestety nie. Laktoowowegetarianizm, to dieta bezmięsna, ale dopuszczająca jajka, mleko, miód i przetwory je zawierające. Ryby, to poprawna odpowiedź – wytłumaczył mu Hubert.
Mężczyzna ostatecznie wygrał tylko tysiąc złotych.
A wy znalibyście odpowiedź na tak postawione pytanie?
Źródło: fakt.pl