Kupując mięso, a następnie zabierając się za jego przyrządzanie, trzeba koniecznie zwrócić uwagę na jego wygląd.

To jak wygląda mięso zapakowane zwykle próżniowo w sklepie, jest obok daty ważności, pierwszym etapem sprawdzania świeżości mięsa.

Jak ocenić czy mięso nadaje się do spożycia?

Szczelne opakowania wykluczają niestety możliwość sprawdzenia tego, jak dany kawałek drobiu czy wieprzowiny po prostu pachnie.

Podobnie podczas zakupu mięsa w marketach czy sklepach spożywczych, nie można z czystym sumieniem ocenić, czy konsystencja mięsa jest właściwa.

Zobacz także:

Dopiero po otworzeniu „podejrzanego” opakowania można ocenić, czy mięso nie jest za bardzo lepkie i kleiste – to pierwsze oznaki psucia się produktu.

Czy mięso z szarymi i żółtymi nalotami nadaje się do zjedzenia?

Dlatego zanim kupicie mięso, dokładnie sprawdźcie je wizualnie. Nie powinno zawierać żadnych szarych przebarwień, niepokojących jasnych nalotów na swojej powierzchni.

Szary kolor czy też żółkniejące naloty, to cechy charakterystyczne dla drobiu. Z kolei, nieświeża wołowina staje się za to nieco bardziej ciemna.

Takim samym sygnałem alarmowym powinny być zabarwienia o odcieniu żółtym na mięsie. Świeże mięso powinno charakteryzować się żywym, jasnym kolorem bez innych odcieni.

Czym grozi zjedzenie nieświeżego mięsa?

  • Zatrucie pokarmowe wywołane pałeczkami bakterii salmonelli i E.coli, gronkowca czy clostridium (objawy – biegunka, wymioty, złe samopoczucie).
  • Zakażenie żołądka i jelita grubego.
  • Zatrucie jadem kiełbasianym (objawy początkowe to rozstrój żołądka, bóle brzucha, silne nudności).

Ze względu na niebezpieczeństwo powyższych zatruć, oprócz dokładnego oglądania mięsa podczas zakupów, niezwykle ważne jest także jego odpowiednie przechowywanie – w lodówkach i chłodziarkach poniżej temp. 7 st. C.

Czytaj także: