Czy wiecie, że piernik to jedno z najstarszych polskich ciast? Przygotowywany był na dworach królewskich, pieczony był też na wyjątkowe okazje, np. śluby. Był dawany w posagu szlacheckim pannom, a dojrzewać potrafił nawet kilka lat.

Ciasta wg receptury, którą podajemy, nie musicie trzymać aż tak długo. Jeśli zabierzecie się za nie teraz, piernik będzie gotowy na najbliższe święta.

Po co ciasto na piernik dojrzewa przed pieczeniem?

Piernik dojrzewający to taki, który leżakuje przed pieczeniem. Czas leżakowania nie powinien być krótszy niż 2 tygodnie. Optymalny czas to 4-6 tygodni, choć ciasto może leżakować nawet dłużej, do 8 tygodni.

Dzięki leżakowaniu zmienia się konsystencja i zachowanie ciasta po upieczeniu. Piernik będzie jednocześnie miękki, ale i  mięsisty. Także jego smak nabiera głębi. Piernik dojrzewający to ciasto o zupełnie niespotykanej jakości i smaku.

Zobacz także:

Gdzie przechowywać ciasto na piernik dojrzewający?

Kluczową sprawą w kwestii tego, czy piernik dojrzewający wyjdzie jak należy, czy też nie, jest jego przechowywanie. Najlepiej sprawdzi się do tego spiżarka, w której powinna panować stała temperatura w wysokości 5-10 stopni Celsjusza.  

Rozwiązaniem jest także jedna z półek w lodówce - tutaj problemem dla niektórych może być jednak brak miejsca na duży garnek z piernikową masą. 

Alternatywnym wyjściem z tej sprawy, będzie odstawienie piernika w zacienione miejsce na balkonie. W tym przypadku trzeba być jednak czujnym i pilnować słupków rtęci na termometrach. Temperatura w listopadzie może się bowiem znacząco wahać, nie tylko na dystansie dnia i nocy.

Po czasie leżakowania piernik jest pieczony, przekładany powidłami, a na dzień przed podaniem, polany polewą czekoladową, przybrany orzechami i innymi bakaliami.

Przepis na staropolski piernik dojrzewający

Składniki:

  •  1 kg mąki pszennej
  • 500 g płynnego miodu
  • 250 g masła
  • 125 ml mleka (pół szklanki)
  • 2 szklanki cukru
  • 3 duże jajka
  • 3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 60 g przyprawy korzennej do piernika
  • 1 kg powideł np. śliwkowych,
  • 3 gorzkie czekolady na polewę,
  • 200-250 ml śmietanki 30%
  • Orzechy do posypania

Przygotowanie:

  1. Do garnka wlejcie miód, cukier oraz masło. Podgrzewajcie, od czasu do czasu mieszając, aż cukier się rozpuści. Masę możecie doprowadzić niemal do wrzenia, a następnie odstawicie i studźcie.
  2. Gdy masa będzie lekko ciepła, zmieszacie mąkę, sól i przyprawę korzenną, a następnie wlewacie do nich przestudzony miód. Sodę rozpuśćcie w zimnym mleku i także dodajecie do masy. Na koniec dodajcie jajka i wszystko dokładnie wymieszajcie, do połączenia składników. Możecie to zrobić rękami lub hakiem blendera. Masa powinna być miękka i lepiąca. Zgęstnieje dopiero po leżakowaniu.
  3. Wymieszane ciasto przełóżcie do naczynia. Może to być kamionkowe naczynie, stalowa miska lub emaliowany garnek. Nakryjcie ściereczką i odstawcie w chłodne miejsce na 4-8 tygodni. Możecie odstawić do lodówki.
  4. Dojrzałe ciasto wyjmijcie z lodówki i trzymajcie w temperaturze pokojowej przynajmniej godzinę, a następnie podzielcie je na 3 równe części, rozwałkujcie, podsypując mąką na 3 identyczne, prostokątne placki.
  5. Każdy placek pieczcie osobno, na papierze do pieczenia, w piekarniku nagrzanym do 170 st. Celsjusza, przez 16-20 minut. Po upieczeniu niech ostygną i dopiero wtedy zdejmijcie je z papieru.
  6. Powidła lekko podgrzejcie, żeby łatwiej je rozsmarować. Smarujcie blaty grubą warstwą powideł. 2 blaty nałóżcie na siebie i przykryjcie 3. nieposmarowanym.
  7. Owińcie ciasto folią lub papierem i obciążcie deską, lub książką. Obciążone zostawcie na 3 dni w chłodnym miejscu.
  8. Na dzień przed podaniem, pokrójcie ciasto na osobne kawałki.  Przygotujcie polewę, zagrzewając śmietanę, krusząc do niej kawałki czekolady i cały czas mieszając, aż czekolada się rozpuści i połączy ze śmietanką. Odstawcie do przestudzenia.
  9. Posmarujcie każdy piernik czekoladową polewą od góry i po bokach, ozdóbcie kawałkami orzechów. Do podania przechowujcie w chłodnym miejscu.