
Produkty z tworzywa sztucznego to zmora obecnych czasów. Nie tylko powodują powstawanie ogromnej ilości odpadów, ale też zawierają różne groźne substancje chemiczne, które mogą mieć zgubny wpływ na nasze zdrowie.
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z Norweskiego Uniwersytetu Technologicznego (NTNU), plastikowe opakowania mogą przyczyniać się do odkładania się tłuszczu w ludzkim organizmie. Niemożliwe? Czytajcie dalej.
Plastikowe opakowania na żywność mogą powodować otyłość?
Jak wynika z badania opublikowanego w czasopiśmie „Environmental Science&Technology", do produktów żywnościowych opakowanych w plastik przedostają się substancje chemiczne, które mogą się przyczyniać do rozwoju otyłości. Winę ponoszą tu dwie konkretne substancje: bisfenol A (BPA) oraz ftalany, które mogą prowadzić do zaburzeń metabolizmu w organizmie, co z kolei może się przyczyniać do otyłości.
Zdaniem ekspertów, substancje te to jedynie niewielki procent tego, co możemy jeszcze znaleźć w plastikowych opakowaniach. Równie szkodliwe są bowiem takie substance jak bisfenol S (BPS) i bisfenol F (BPF).
Groźne substancje w plastiku
Bisfenol S (BPS) i bisfenol F (BPF) są chemikaliami stosowanymi w niektórych rodzajach tworzyw sztucznych, m.in. w wyściółce puszek aluminiowych do żywności i napojów. Chemikalia te były używane jako zamiennik bisfenolu A (BPA), dobrze znanej substancji chemicznej zaburzającej gospodarkę hormonalną, która szkodzi zdrowiu ludzkiemu poprzez ingerencję w hormony:
- Wniosek jest taki, że każdy zwykły plastikowy produkt może zawierać mieszankę substancji, która może przyczyniać się do nadwagi lub bezpośrednio prowadzić do otyłości – powiedział dr Martin Wagner, profesor na wydziale biologii NTNU, który był głównym autorem raportu.
– Jest to szczególnie istotne, ponieważ chemikalia te nie zawsze pozostają w opakowaniach, ale mogą przenikać także do jedzenia i napojów, a następnie zostać spożyte.
W trosce o zdrowie, eksperci zalecają więc ograniczenie użycia plastiku do minimum.
Źródło: well.pl