Zgodnie z ludowymi wierzeniami spożywanie maku zapewnia szczęście i chroni przed działaniem złych sił. Traktuje się go również jako symbol urodzaju i płodności. Jednak, bądźmy szczerzy, to nie dlatego gości na waszych stołach. Przyczyną, bez wątpienia, jest jego niesamowity smak.
Do przyrządzenia najlepszego, mięciutkiego i wilgotnego makowca potrzebujecie aż ośmiu składników. Niech was to jednak nie zniechęca. Przepis jest naprawdę dziecinnie prosty.
Przepis na przepyszny makowiec
Będziecie potrzebować:
- 1 kilograma mąki pszennej
- 400 gramów cukru pudru
- 50 gramów drożdży w kostce
- 250 gramów margaryny
- 700 ml mleka
- 3 szklanek maku
- 3 łyżek miodu
- 7 żółtek
- 4 białek
Przygotowanie:
- Mleko umieśćcie w rondelku, podgrzejcie (nie powinno być gorące tylko ciepłe), rozpuśćcie w nim drożdże i odstawcie na ok. 10 minut.
- W małym garnuszku rozpuśćcie 100 gramów margaryny i odstawcie ją na chwilę do wystudzenia.
- W czystej, dużej misce umieśćcie żółtka i utrzyjcie je przy pomocy miksera z 300 gramami cukru pudru.
- Do utartych jajek dodajcie przygotowane wcześniej mleko z drożdżami, mąkę oraz rozpuszczoną margarynę. Całość zagniećcie przy pomocy dłoni na jednolitą masę i odstawcie w ciepłe miejsce na około 20 minut.
- Mak umieśćcie w specjalnej maszynce i zmielcie dwukrotnie (jeśli kupiliście gotowy, już zmielony mak, pomińcie ten krok). Tak przygotowany umieśćcie w garnku i podgrzejcie.
- Po chwili do maku dodajcie miód, resztę cukru (100 gramów) oraz margaryny (150 gramów). Całość dokładnie wymieszajcie. Kiedy składniki się połączą zdejmijcie garnek z ognia i odstawcie do wystudzenia.
- W tym czasie ubijcie białka na sztywną pianę. Kiedy masa makowa wystygnie połączcie ją z białkami i dokładnie wymieszajcie przy pomocy silikonowej łopatki (róbcie to bardzo powoli).
- Przygotowane wcześniej ciasto drożdżowe wyjmijcie z miski i rozwałkujcie, a następnie przełóżcie na nie masę makową. Całość zwińcie w rulon.
- Makowiec wstawcie na 1 godzinę do piekarnika nagrzanego do 170 stopni C. Studźcie w wyłączonym piekarniku.
Smacznego!
Źródło: gotujmy