McDonald’s rusza z niezwykłą promocją. Sieć od lat oferuje swoim klientom specjalne kupony, które umożliwiają tańsze kupienie jedzenia (możecie je pobrać m.in. w mobilnej aplikacji). Tym razem słynny fast food idzie jednak na całość i proponuje swoim gościom coś więcej - darmowe pozycje z menu sieci. Jak je otrzymać?
Jak otrzymać darmowe jedzenie z McDonald’s?
Lubicie jadać w McDonald’sie? Sieć przygotowała dla was specjalną niespodziankę. W ramach nowego programu „MojeM Nagrody", każdy klient, który podczas wizyty w McDonald's zeskanuje aplikację, otrzyma punkty w programie lojalnościowym. Na początku musi oczywiście kupić jedzenie, a kwota jaką na nie wyda zostanie przeliczona na punkty.
Każda wydana przez niego złotówka to 10 punktów. Ponadto, przy pierwszym zeskanowaniu aplikacji klient otrzyma równowartość 30 zł, czyli 300 punktów. Gdy uzbiera odpowiednią ilość punktów, w aplikacji wyświetlą mu się „kupony", na które będzie mógł wydać zebrane przez siebie środki.
Można wymienić je m.in. na:
Zobacz także:
- małe frytki, które kosztują 450 punktów (czyli należy wydać 45 zł w restauracji)
- duże Caffe Latte kosztuje 900 punktów
- Big Mac wymaga zebrania 1800 punktów
Oferta jest ważna tylko rok
Warto dodać, że na wykorzystanie zebranych punktów, klient ma jedynie 365 dni. Nie przetrzymujcie więc ich na później, bo po upłynięciu tego terminu punkty przepadają.
Czy jedzenie z McDonald's jest zdrowe?
Zanim zaczniecie codziennie chodzić do popularnego fast foodu, żeby w nim coś zjeść, dobrze się wcześniej zastanówcie. Podczas gdy okazjonalne zjedzenie burgera czy frytek z McDonald's, raczej nikomu nie zaszkodzi, regularne spożywanie takich dań może już mieć zgubne skutki dla waszego zdrowia.
Po raz kolejny idąc do McDonald's miejcie więc na uwadze to, że:
- jedzenie tam jest smażone na głębokim oleju
- to wysoko przetworzone produkty, pełne kalorii i tłuszczu, o niskiej wartości odżywczej
- mięso, którego używa się do produkcji burgerów to mięso pochodzące z CAFO (Concentrated Agricultural Feeding Operation) - są to wielkie farmy, na których żyją chore zwierzęta ściśnięte w wielkich grupach. Zwierzęta te otrzymują ogromne ilości antybiotyków i hormonów, które trafiają później do serwowanych w sieci posiłków
- McDonald's przyznaje się też do stosowania w swoich bułkach azodikarbonoamidu - jest to związek chemiczny, który wykorzystuje się m.in. do produkcji karimat
- do jedzenia dodaje się także dimetylopolisiloksan - środek antypieniący dodawany do olejów do smażenia
- słynne frytki zawierają aż 18 substancji
- za ich wygląd i smak odpowiada dimetylopolisiloksan – substancja należąca do związków zwanych silikonami (znajdziecie ją m.in. w szamponach)
- do jedzenia dodaje się także konserwant i przeciwutleniacz o nazwie TBHQ, który ma działanie rakotwórcze
Źródło: steemit.com, superbiz.se.pl
