Magdalena Ogórek wybrała się jakiś czas temu z córką na wycieczkę do Holandii. Wszystko jednak  wskazuje, że już nigdy więcej nie wybierze się do tego kraju. Co takiego ją tam spotkało, że tak bardzo się do niego zraziła?

Kim jest Magdalena Ogórek?

Magdalena Ogórek urodziła się w 1979 roku w Rybniku. To polska dziennikarka, prezenterka telewizyjna oraz działaczka polityczna. Największą popularność zyskała jako kandydatka SLD na prezydenta RP w 2015 roku. Mimo iż dziś Ogórek nie zajmuje się już polityką, wciąż jest o niej głośno.

Na co dzień pracuje jako publicystka konserwatywnego tygodnika „Do Rzeczy”, a od listopada 2016 roku współprowadzi program „W tyle wizji" w TVP Info. W lipcu 2020 roku ponownie została prowadzącą program „Minęła dwudziesta", a od sierpnia współprowadzi z Jarosławem Jakimowiczem program społeczno-polityczny „W kontrze".

Prywatnie jest żoną byłego posła SLD Piotra Mochnaczewskiego, z którym wychowuje nastoletnią córkę Magdę.

Zobacz także:

Magdalena Ogórek na wycieczce w Holandii

Jakiś czas temu Ogórek wybrała się ze swoją nastoletnią córką do Amsterdamu. Prezenterka nie ukrywa oburzenia tym, co spotkało ją w jednej z tamtejszych restauracji.

Tuż po tym, jak wylądowała w Amsterdamie, przeżyła na lotnisku szok. Na jednej ze ścian wisiał plakat ukazujący owłosioną, męską nogę w szpilce. Ogórek kompletnie nie wiedziała, co ma sobie o tym myśleć.

Tam była taka męska owłosiona noga, jak jakiegoś taliba, wsadzona w szpilki. I moje dziecko tak stanęło i mówi: mamo i czemu ten plakat służy. I teraz tłumacz już na lotnisku dziecku, czemu… a to było, że "pride" jesteśmy wszyscy. Tęcza pod spodem. I tolerujmy, że taki pan na przykład ma taką wizję, że chce sobie stopę owłosioną w but damski wsadzić. Dobrze, niech sobie robi w domu, co chce, tylko dlaczego ja mam to z dzieckiem niepełnoletnim oglądać na lotnisku? - powiedziała oburzona.

Nieprzyjemne zajście Ogórek w restauracji

Tuż po przylocie do Amsterdamu Ogórek postanowiła pójść z córką do muzeum. Po drodze wstąpiły do restauracji. Ogórek jest oburzona tym, co ją tam spotkało. O co chodzi? Dziennikarka padła ofiarą dość niecodziennej pomyłki:

Ponieważ moja córka jest słusznego wzrostu, prawie jak mama. I jeszcze bywało tak, że jak miała 14 lat, to jeszcze łapała mnie za rękę, bo ona kocha mamusię bardzo, wchodzimy do jednej knajpy i podchodzi do nas miły pan kelner i zaproponował nam zniżkę. Jako że my jako para przyszłyśmy, to w ramach "pride" dostaniemy 20 procent zniżki. I mojemu dziecku się odechciało tego Amsterdamu. I mi się odechciało - opowiedziała zniesmaczona.

Holandia jest uważana za jeden z najbardziej liberalnych kulturowo i obyczajowo  krajów świata. Jak pokazują ostatnie sondaże, ponad 90% Holendrów wspiera małżeństwa homoseksualne. Amsterdam jest często określany jako jedno z najbardziej przyjaznych LGBT miast na świecie.

Źródło: o2.pl