Polacy uwielbiają jeść na śniadanie parówki. Niestety, wielu z nas zapomina, jak je prawidłowo gotować. Pomijając fakt, że parówka nie jest najzdrowszym wyborem na śniadanie, jej nieprawidłowe gotowanie sprawia, że staje się ona jeszcze mniej korzystna dla organizmu. Jak gotować parówki, by nie popękały i jak najmniej nam szkodziły?

Jak podgrzać parówki, żeby nie popękały? 

Chcecie przygotować idealne w smaku parówki, które nie są przy okazji popękane? Zacznijmy od samego początku. Nie wrzucajcie parówek od razu do wrzątku. Nalejcie wody do garnka i pamiętajcie, że należy ją tylko podgrzać, ale nie doprowadzić jej do wrzenia. Wtedy dopiero wrzućcie ostrożnie kiełbaski do wody i pozwólcie się im zagrzać. Dzięki tej prostej metodzie parówki będą smaczne, nie zaś nieapetycznie popękane.

O wspomnianym sposobie gotowania parówek, mówił jakiś czas temu znany krytyk kulinarny Robert Makłowicz, który zdradził, jak prawidłowo gotować parówki:

- Nie gotuje się w ogóle parówek, tylko zagotowuje się wodę. Jak zacznie wrzeć, to się wyłącza i do tego wkłada się parówki – powiedział Makłowicz.

Dlaczego parówki nie powinny gotować się we wrzątku?

Wiele osób gotuje parówki we wrzątku. To duży błąd. Dlaczego? Chodzi o to, że parówki zawierają bardzo dużo soli peklujących, które pod wpływem wysokiej temperatury, wydzielają szkodliwe związki chemiczne. Nie zaleca się również pieczenia, smażenia oraz grillowania parówek. Jeśli spożywacie parówki rzadko, raczej wam one nie zaszkodzą. Jeśli jednak jedzenie parówek weszło wam w nawyk, lepiej je ograniczcie.

Zobacz także:

szakszuka

Wszyscy zachwycili się jajkami po turecku. Ja z wycieczki przywiozłam lepszy przepis
schabowy Gessler

Bylejakość i lenistwo. Gessler punktuje Polaków w sprawie kotletów schabowych

Jecie hot-dogi? One także są niezdrowe

Parówka to jeden ze składników popularnych na całym świecie hot-dogów. Mimo iż zyskały one reputację szybkiej, pożywnej przekąski, w rzeczywistości są one bardzo niezdrowe i lepiej jest ograniczyć do minimum ich spożywanie. Dlaczego?

  • Typowy hot-dog wieprzowy zawiera 204 kalorie i 18 g tłuszczu całkowitego oraz sporo sodu — i to przed dodaniem do niego keczupu, musztardy, majonezu czy innego sosu. 
  • Hot-dogi, podobnie jak wiele przetworzonych produktów mięsnych, wiążą się ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia poważnych problemów zdrowotnych, takich jak cukrzyca typu 2, choroby układu krążenia, nowotwory i wyższa śmiertelność.
  • Wielu ekspertów zdrowia, dietetyków i lekarzy zwraca również uwagę na obecne w nich azotany. Są to bardzo szkodliwe konserwanty, które zapewniają mięsu dłuższą trwałość i kolor. Po strawieniu azotany zamieniają się w azotyny, które są powiązane z rakiem.
  • Jak wyliczono w badaniach, jeden hot-dog może skrócić wasze życie nawet o 36 minut.

Źródło: stylowi.pl, medicalnewstoday.com