Ewa Wachowicz opowiedziała, jak przygotowuje się do świąt Wielkiejnocy. Była Miss Polonia, prezenterka telewizyjna i gwiazda kulinariów, zdradziła, że o świętach zaczyna myśleć już w Niedzielę Palmową, która rozpoczyna jej przygotowania do Wielkanocy.

– O Świętach Wielkanocnych zaczynam myśleć w Niedzielę Palmową. Po powrocie z kościoła wyjmuję kalendarz i wypisuję plan na każdy dzień, aż do świąt. Wszystko mam precyzyjnie zaplanowane – zdradziła kulinarna gwiazda.

Czego nie może zabraknąć na jej stole?

Ewa Wachowicz uwielbia jeść mięso i to właśnie ono króluje na jej świątecznym stole. Prezenterka samodzielnie robi pieczeń, pasztet i roladę z boczku:

- Na wielkanocny stół zawsze robię przeróżne mięsiwa. Od lat piekę roladę z boczku, faszerowaną mielonym mięsem. Robię też pasztet i pieczeń wielkanocną - powiedziała. 

Jakie ciasta piecze na święta Ewa Wachowicz?

Tych także nie może zabraknąć na jej świątecznym stole:

- Jeśli chodzi o słodkości, króluje mazurek w różnych odsłonach. Nie może też zabraknąć dwukolorowej baby. To babka ucierana, która wymaga wielkiej pracy i piekę ją tylko raz w roku. Wszyscy na nią bardzo czekają. Ale za to robię od razu dwie. Pierwszą w Wielki Piątek. Jemy ją z mlekiem na śniadanie w Wielką Sobotę, która jest dniem postu. W sobotę piekę drugą. Robię też babeczki cytrynowe, do koszyka ze święconką – zdradza Ewa Wachowicz.

Ewa Wachowicz przekazuje tradycje córce

Ewa Wachowicz jest mamą 13-letniej Oli, której od małego starała się zaszczepić tradycje wielkanocne. Matka i córka przygotowują razem pisanki i mają swoje świąteczne rytuały:

Zobacz także:

- U nas jest tradycja wydrapywania pisanek barwionych w cebulniku i w soku z buraka. W piątkowy wieczór siadamy z Olą przy stole, skrobiemy różne wzorki i gadamy, gadamy... Ta tradycja jest dla mnie bardzo ważna, bo przecież to nasze korzenie. I cieszę się, że Ola, która ma dziś trzynaście lat, czeka na te same co roku rytuały i obrzędy. Bo dla niej to też jest ważne i piękne. Ola nie oczekuje na święta zupy tajskiej, czeka na żur – mówi Ewa Wachowicz.

Źródło: msn.com.pl