Ewa Wachowicz wybrała się w podróż do Peru. Na miejscu nie mogła oczywiście odmówić sobie lokalnych przysmaków. Jednym z nich była smażona... świnka morska. Czy jej posmakowała?

Ewa Wachowicz poleciała do Peru

Mało kto wie, że poza gotowaniem, największą pasją Ewy Wachowicz jest chodzenie po górach. Gwiazda wybrała się na kilkutygodniowy urlop do Peru. Chce tam zdobyć wszystkie szczyty Korony Wulkanów. Zaczęła od wygasłego wulkanu Coropuna (prawie 6,5 tys. m. n.p.m.).

W przerwie między wspinaczkami, Wachowicz postanowiła skosztować lokalnych peruwiańskich przysmaków. Nie uwierzycie, co pojawiło się na jej talerzu.

Ewa Wachowicz zjadła świnkę morską

Ewa Wachowicz do Peru wybrała się wraz ze swoim partnerem, dziennikarzem radiowym Sławomirem Kowalewskim. Na początku para odwiedziła Limę, a następnie udała się do dawnej stolicy imperium Inków – Cuzco.

Zobacz także:

Na Instagramie Wachowicz pojawił się filmik, na którym pokazała ona tajemnicze danie w brytfannie Okazuje się, że to potrawka ze świnki morskiej, która uznawana jest za prawdziwy przysmak w Peru. Czy jej posmakowała?

- Ta niewinnie wyglądająca potrawka to świnka morska. Jadłam, ale się nie rozsmakowałam - powiedziała Wachowicz.

Jak smakuje świnka morska?

Większość ludzi postrzega je jako puszyste, urocze stworzenia, ale w Peru świnki morskie – lub „cuy”, jak nazywa się je lokalnie – są uznawane za przysmak. Gryzonie te wymagają niewiele miejsca i bardzo chętnie się rozmnażają, co czyni je idealnymi do hodowli.

Świnki morskie są karmione wyłącznie lucerną, aby ich mięso było tak delikatne, jak to tylko możliwe. Często są przyrządzane w całości – z nienaruszoną głową, zębami, uszami i innymi częściami ciała – i posypane solą i czosnkiem, aby miały przyjemną, chrupiącą skórkę. Jak smakują?

W smaku świnka morska przypomina królika lub kurczaka. Zwykle przygotowuje się ją w wersji smażonej, grillowanej lub duszonej.

Co jeszcze jadła w Peru Ewa Wachowicz?

Świnka morska to nie jedyne danie, jakiego spróbowała w Peru Ewa Wachowicz. Kulinarna gwiazda skosztowała też pieczonych na blasze pierożków - empanadas, ze smakowitymi farszami: na słodko, z bananami, jabłkiem i cynamonem oraz na słono, z szynką, serem i bazylią.

W jej menu znalazły się też churros, czyli podłużne pączki, które powstają z ptysiowego ciasta smażonego na głębokim oleju. Dużą popularnością w Peru - a zwłaszcza w Cuzco, cieszą się też steki z alpaki. Kto wie, może ich także skosztuje gwiazda?

Źródło: kobieta.interia.pl