Książę Jan Lubomirski-Lanckoroński i hrabianka Helena Mańkowska, planują już powoli święta. Para spędzi je w towarzystwie rodziny na zamku w Lubniewicach. Czym będą się raczyć podczas wigilijnej kolacji i pozostałych dni świąt? Sprawdźcie.

Kim są Jan i Helena Lubomirscy?

Jan Eugeniusz Lubomirski-Lanckoroński urodził się w 1978 w Krakowie. To polski prawnik, inwestor i działacz społeczny. Lubomirski-Lanckoroński jest kontynuatorem rodu Lanckorońskich. Pochodzi z polskiego rodu książąt Lubomirskich, herbu Szreniawa bez krzyża.

W latach 2001–2013 Lubomirski był żonaty z Dominiką Kulczyk, z którą doczekał się dwójki dzieci: Jeremiego Sebastiana oraz Weroniki Konstancji. W sierpniu 2020 roku wziął ślub z pochodzącą z arystokratycznej rodziny Heleną Mańkowską.

W jednym z ostatnich wywiadów para opowiedziała co nieco o swoich przygotowaniach do świąt. Z ich słów wnioskujemy, że będzie pysznie i na bogato.

Zobacz także:

Świąteczne menu Jana i Heleny Lubomirskich

Tegoroczne święta para spędzi na zamku w Lubniewicach. Z kim będą świętować?

- Dołączą do nas moi rodzice, moje dzieci z pierwszego małżeństwa - Jeremi i Weronika, być może uda nam się również pozyskać część rodziny mojej małżonki, która ma w Polsce dwóch braci - powiedział Jan w rozmowie z „Vivą!".

Lubomirski z wielką dumą przyznał, że tradycja przygotowywania świątecznych dań sięga w jego rodzinie aż czterech wieków wstecz:

- Nasza tradycja odnośnie potraw sięga cztery wieki wstecz. W rodzinie Lubomirskich powstała pierwsza polska książka kucharska. Stanisław Czerniecki, kuchmistrz (...) w 1682 roku wydał swoje przepisy pod tytułem "Compendium ferculorum albo zebranie potraw". Są to 333 przepisy na potrawy mięsne, rybne, mleczne, pasztety, torty i ciasta. Niektóre z nich byłyby dziś trudne do zrealizowania, no chyba że dysponujemy ogonami bobra, chrapami łosia, mięsem z głuszca lub cietrzewia… Ulubionym bohaterem przepisów Czernieckiego był kapłon – kastrowany i tuczony kogut, na którego przyrządzenie podaje kilkadziesiąt przepisów - powiedział.

Co pojawi się na ich świątecznym stole?

Lubomirski zdradził, że w Wigilię nie jada się w jego rodzinie mięsa, ale nie zawsze tak było:

- Wigilia w Polsce tradycyjnie jest postna, więc jako zabawną ciekawostkę dodam, że nasza rodzina od paru wieków elegancko obchodziła tę zasadę – a Kościół się z tym zgadzał – mianowicie podawaliśmy ogony bobrze, dlatego że są pokryte łuską i mogą być traktowane jako ryba - zdradził. 

Żona Lubomirskiego opowiedziała ze szczegółami o ich świąteczny menu:

- W tym roku bobrów nie będzie, ale w pierwszy dzień świąt sama przygotuję francuską tradycyjną potrawę – indyka faszerowanego jadalnymi kasztanami. Na deser bûche de Noël, tradycyjne ciasto francuskie w kształcie polana drewna, czyli biszkopt z kremem maślanym o smaku orzecha laskowego, Grand Marnier lub kawy - powiedziała i zdradziła, że na stole nie zabraknie również blinów z kawiorem, łososia i foie gras.

Źródło: Viva!