Zastanawialiście się może kiedyś, skąd u was dolegliwości trawienne po zjedzeniu przepysznego klasycznego obiadu złożonego ze schabowego i ziemniaków?
Ten temat większość dorosłych Polaków przerabia co tydzień. Nie mamy dla was zbyt dobrych wiadomości.
By uniknąć boleści i dyskomfortu, trzeba zmienić swoje przyzwyczajenia żywieniowe. I to dość radykalnie.
Źródło problemów trawiennych
Cała sprawa rozbija się o to, że nie powinno się łączyć podczas jedzenia węglowodanów z białkami.
Zobacz także:
Co prawda, duża część produktów zawiera i jeden i drugi składnik odżywczy. Czy to oznacza, że powinniście od tej pory rozdzielać każdy posiłek na czynniki pierwsze?
Niekoniecznie. Chodzi jedynie o to, że węglowodany trawione są w innym miejscu jelit i w innym czasie niż białko.
Zjedzenie w tym samym czasie słusznej porcji kartofli z kotletem, w wielu przypadkach kończy się więc kłopotami dla waszego układu trawiennego.
Co jeść z czym?
Ten sam przykład można zobrazować na klasycznych kanapkach z szynką i serem. Owszem, są smaczne i pożywne, ale dla niezbyt mocnych układów trawiennych mogą stanowić nie lada wyzwanie.
Wniosek z tych rozważań może być tylko jeden. Jeżeli chcecie raz na zawsze pożegnać się z trawiennymi problemami po białkowo-węglowodanowych posiłkach, musicie zacząć jeść je oddzielnie
Zarówno ziemniaki (czyli w dużej mierze węglowodany), jak i białka, powinno się łączyć z innymi warzywami.
Problem ten na szczęście nie dotyczy kolejnego składnika odżywczego, czyli tłuszczów. Te śmiało można łączyć zarówno węglowodanami, jak i z białkami.
Osoby mające wrażliwe jelita i kłopoty z układem trawiennym, powinny też unikać połączeń białka, czyli np. mięs lub nabiału z owocami.
Istota trawienia
Wszystkie kłopoty wynikające z łączenia różnych składników biorą się z tego, jak później wygląda ich trawienie w organizmie.
Produkty złożone w dużej mierze z węglowodanów, czyli kasze, ziemniaki itd. Lepiej trawione są w środowisku zasadowym.
Z kolei białko, a więc np. różnego rodzaju mięso lepiej trawi się w odczynie kwasowym – krótko mówiąc wymaga większych ilości kwaśnych soków żołądkowych.
Trawienie w tym samym momencie kaszy czy ziemniaków, powoduje rozrzedzenie soków, a w konsekwencji utrudnia właściwe trawienie mięsa.