Czosnek niedźwiedzi to roślina niezwykle ceniona przez smakoszy i poszukiwaczy niebanalnych smaków. „Kuzyn” czosnku zwyczajnego rośnie dziko w runie lasów liściastych. Co ciekawe, jako gatunek objęty częściową ochroną, w naszym kraju można go zbierać jedynie w województwie śląskim, małopolskim i podkarpackim.

Dużo czosnku niedźwiedziego rośnie za to w lasach niemieckich. Nasi zachodni sąsiedzi nie są co prawda tak zapalonymi grzybiarzami i zielarzami jak Polacy, ale również chętnie korzystają z darów leśnej natury.

Jak doszło do tragicznego zatrucia w Niemczech?

Nie inaczej było w przypadku pewnego 48-latka z Bawarii w południowych Niemczech. Mężczyzna pochodzący z miejscowości Freising położonej ok. 30 km od Monachium, wybrał się do lasu w celu nazbierania świeżego czosnku.

Po powrocie do domu Niemiec zabrał się za pichcenie swojego wymarzonego obiadu. Do sosu dodał roślinę przyniesioną w koszu z lasu. Zdążył zjeść ledwie kilka łyżek ugotowanej potrawy, po czym nagle źle się poczuł. Nie było wyjścia – Bawarczyk musiał wezwać pogotowie.

Zobacz także:

Mężczyzna zdążył poskarżyć się lekarzom, że smak jego potrawy był wyjątkowo gorzki. Szybko jego stan zdrowia uległ załamaniu. Lekarze byli bezradni. Niemiec zmarł na szpitalnym łóżku pomimo troskliwej opieki personelu medycznego.

Dlaczego mężczyzna otruł się swoim sosem?

Szybko postanowiono o przeprowadzeniu badań toksykologicznych, bo sprawdzić, co było przyczyną tak fatalnego w skutkach zatrucia. Okazało się, że w organizmie mężczyzny znaleziono ślady zimowitu jesiennego, czyli innej rośliny rosnącej w leśnym runie.

Toksykolodzy doszli do wniosku, że Bawarczyk musiał pomylić w lesie tę właśnie roślinę z popularnym w Niemczech czosnkiem niedźwiedzim. Wystarczyło ledwie kilka kęsów sosu „doprawionego” zimowitem jesiennym, by doszło do tragedii.

Spójrzcie na zdjęcie poniżej. Z prawej strony znajdują się trujące liście zimowitu, a po lewej liście niedźwiedziego czosnku. Ta pierwsza roślina zawiera kolchicynę, niezwykle groźną substancję o toksycznym działaniu.

W innym miejscu w naszym portalu pisaliśmy już o innej tragicznej historii z zagranicy związanej z zatruciem pokarmowym. Miała ona miejsce w Rosji – w jednym z tamtejszych domów dziecka, dziewczyna zadławiła się naleśnikami i zmarła.

Czytaj także: