Dzisiaj w supermarketach, w internecie i w zwykłych sklepach znaleźć można setki różnych produktów o różnym przeznaczeniu.

Czasem właśnie w tym tkwi problem. Ze względu na ich liczbę, łatwo można pogubić się w ich zastosowaniu.

Tak bywa między innymi w wypadku olejów. Minęły już czasy, w których dało się kupić tylko olej rzepakowy.

Tylko na zimno

Do wyboru, do koloru. Tak wygląda sytuacja na rynku olejów. Oprócz wspomnianego rzepakowego z łatwością dostaniecie w sklepach także słonecznikowy, sezamowy czy sojowy.

Zobacz także:

Skupmy się na tym ostatnim. Olej sojowy nie jest jeszcze bardzo popularny w Polsce, ale jest używany w kuchniach coraz częściej.

Chwalony za walory smakowe i zdrowotne ma jeden feler. Nie powinno się spożywać go po obróbce termicznej.

Uważajcie na ten olej

Smażenie potraw na oleju sojowym może mieć opłakane skutki dla organizmu człowieka. Dlaczego? Zawiera on wiele wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega 6, które rozkładają się w wysokie temperaturze.

Oprócz smażenia odpada więc także i gotowanie i duszenie potraw z dodatkiem tego typu oliwy.

Jego regularne stosowanie może skutkować postępowaniem schorzeń neurologicznych.
Autyzm, depresja, choroba Alzheimera – takie skutki spożywania przetworzonego w wysokiej temperaturze oleju sojowego odkryli naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego