Zastanawialiście się kiedyś, po co tak naprawdę robi się do kotletów schabowych panierkę? Odpowiedź znaleźć można patrząc na inne danie.

Bitki schabowe nie różnią się tak naprawdę za wiele od zwykłych kotletów schabowych. Jedyna różnica to brak wspomnianej panierki. Jednak bitki należy koniecznie podawać z jakimkolwiek sosem. To oczywiście spowodowane jest tym, że bez niego wychodzą suche.

Po co panieruje się kotlety schabowe?

Panierka została obmyślona wiele lat temu przez zmyślnych szefów kuchni i kucharzy właśnie w celu utrzymania wilgoci mięsa schabowego. Pod cienką warstwą mąki, jajka i bułki zbity na płasko schab wcale nie wysuszy się podczas smażenia. Mało tego, wciąż będzie soczysty w środku.

Stanie się tak oczywiście pod warunkiem, że wasza panierka zostanie przyrządzona, jak należy i nie popełnicie przy niej błędów. Z pewnością próbowaliście w swoim życiu różnego rodzaju panierek. Niektóre gospodynie lubią przyrządzić je z płatków owsianych czy kukurydzianych zamiast mąki i bułki.

Zobacz także:

Ciekawym pomysłem jest także zastosowanie ziaren sezamu. Eksperymenty zostawmy jednak na później i wróćmy do podstaw.

Jak smażyć schabowe, żeby były chrupiące?

A podstawy to oczywiście bułka, mąka i jajko. Utłuczony schab należy przyprawić, obtoczyć dokładnie w mące. Następny krok to oczywiście zanurzenie w rozkłóconym jajku. Potem szybkie przerzucenie kotleta na talerz z bułką tartą i od razu na rozgrzaną patelnię.

I tu właśnie leży sekret dobrego kotleta z dobrą panierką. Jeśli pozwolicie kotletom na krótki „odpoczynek” przed smażeniem, przygotujcie się na to, że panierka może się nie udać. Odpadanie mączno-bułkowej skórki od mięsa jest spowodowane pochłonięciem wilgoci mięsa przez panierkę. Tak dzieje się zawsze wtedy, gdy kotlety czekają na smażenie od kilku do kilkunastu minut.

Lepiej więc smażyć swoje „schaboszczaki” na bieżąco. Trzeba wkładać je na patelnię zaraz po panierowaniu. Efekt świetnej panierki, nieodchodzącej od kotleta gwarantowany.