Kapusta kiszona to nieodłączny składnik wielu świątecznych dań. Bigos, pierogi, uszka i tak dalej, i tak dalej. Niestety często takie dania wywołują wzdęcia. Jak temu zapobiec?

Od razu zaznaczymy, że nie będzie to proste zadanie.
Pierwszym rozwiązaniem dla osób cierpiących na wzdęcia z powodu kapusty, będzie delikatne ograniczenie ilości spożywanego bigosu, kulebiaka, czy grochu z kapustą przy wigilijnym stole.

Tak, doskonale wiemy, że czasami jest to po prostu niewykonalne. Ten smak, ten zapach, ten aromat – wspomnianym przez nas daniom po prostu nie sposób nie oprzeć.

Sposoby na wzdymającą kapustę

Dlatego też musimy dołożyć wszelkich starań, by chociaż odrobinę zredukować negatywny wpływ gotowanej kapusty kiszonej na nasze wrażliwe organizmy.

Zobacz także:

Pierwszym krokiem będzie obniżenie do minimum dawki tłuszczu, który używamy do wszystkich dań na bazie kapusty. Nieco mniej oleju do świątecznego bigosu powinno odciążyć trochę przewody pokarmowe.

Niestety jesteśmy świadomi tego, że dobry  bigos nie może obyć się bez tłuszczu – dlatego zawsze powinniśmy szukać złotego środka pomiędzy zdrowiem, a smakiem.

Tak samo obowiązkowa wydaje się rezygnacja z różnego rodzaju zasmażek.
To przyzwyczajenie wielu pań domu trzeba wyeliminować, by nasze dania z kapusty kiszonej stały się nieco chudsze.

Przyprawy nie tylko dla smaku

Środkiem zaradczym dla naszego problemu będą także przyprawy.
Nie bez przyczyny do farszu na pierogi, uszka, a także do bigosu dodajemy nieraz kminek.

Ta przyprawa, za którą często nie przepadają najmłodsi domownicy, dodaje potrawom nie tylko ciekawego aromatu i posmaku, ale także ma walory zdrowotne.

Dzięki kminkowi potrawy z kapusty kiszonej staną się odrobinę mniej wzdymające. Przeciwdziała wzdęciom także majeranek – i to dlatego jest on często także dodawany do bigosów.