Wiaderko smakowitych śledzi wręcz kusi szybkim przyrządzeniem ich w oleju, z cebulką, czy też w innego rodzaju sałatce.

Czasem z rozpędu zdarzy nam się zapomnieć o podstawowej sprawie, czyli o wymoczeniu śledzi z nadmiaru soli.

Zacznijmy od moczenia

Proces ten należy przeprowadzić tuż przed wykorzystaniem śledzi w naszym daniu. Zwykle moczymy śledzie w lodowatej wodzie przez około 1 godzinę.

W razie potrzeby możemy ten proces przedłużyć – np. wtedy gdy wolimy nieco delikatniejszy ich smak. Niektórzy w tym celu moczą śledzie także w mleku.

Zobacz także:

Taka metoda świetnie sprawdzi się przed przygotowaniem śledzi w śmietanie. Nie będzie za to dobrym wyborem, gdy zamierzamy przygotować do naszych ryb zalewę octową.

Jeżeli zapomnieliśmy o wymoczeniu i z marszu przygotowaliśmy z nich sałatkę, to jeszcze nic straconego.
Dobrym pomysłem będzie po prostu wyłowienie śledzi z sałatki i wstawienie ich do wody.

Po upływie godziny lub dwóch godzin, śledzie wyciągamy z wody i bez obaw jeszcze raz mieszamy ze składnikami naszej sałatki.

Cebula, ocet, sok z cytryny

Czasem słony smak śledzi możemy nieco zredukować za pomocą słodkiego i kwaśnego smaku. Do tego wykorzystamy oczywiście cukier i ocet.

Pamiętajmy oczywiście, by nie przeszarżować ze słodzeniem śledzi. „Cukrzymy” je przecież nie po to, by stały się słodkie, a jedynie po to by zredukować ich słony smak.

W podobny sposób możemy zbalansować słony smak śledzi poprzez dodanie do nich odrobiny octu lub soku z cytryny.
Gdy jednak mamy do czynienia ze śledziami, które nabrały już kwaskowości w zalewie octowej, będzie to raczej bezskuteczne.

Jeżeli śledzie są jedynie odrobinę za słodkie, możemy także dodać do nich jeszcze odrobinę cebuli. Ta w konfrontacji ze słoną rybą zapewni nieco słodyczy i troszkę ostrego smaku.