Cebula stosowana jest na różne dolegliwości od wieków. Wzmacnia odporność, działa przeciwzapalnie i odkażająco. Niestety, nie pachnie przy tym najlepiej, dlatego nacieranie się cebulą jest zwykle działaniem ostatecznym, gdy inne sposoby zawodzą. Ale warto jej używać, ponieważ ma doskonały wpływ na organizm. Część osób wierzy, że cebula może świetnie leczyć z różnych chorób nie tylko, gdy stosowana  jest wewnętrznie, ale i… zewnętrznie! Też tak robicie?

Sposób stosowany od wieków

Już w XVI wieku rozkładano w domu kawałki cebuli wierząc, że uchroni ona domowników przed przeziębieniem. Wówczas ludzie uważali, że wszystkie choroby rozprzestrzeniają się przez powietrze. Na pewno słyszeliście określenie „morowe powietrze” które oznacza, że unoszą się w nim wirusy i bakterie. Z kolei w 2009 roku, w trakcie epidemii grypy H1N1 zaczęła krążyć w internecie legenda o pewnym lekarzu, który podczas epidemii w 1919 roku podobno odkrył ciekawy sposób na walkę z chorobą. Rzeczony lekarz miał spotkać rodzinę, która oparła się grypie – nikt z domowników nie zachorował. Przyznali się, że trzymają w domu pokrojoną w kawałki cebulę, która „wsiąka” bakterie i wirusy, dzięki czemu oni są zdrowi. Jednak czy taki sposób rzeczywiście działa?

Popularny mit

Niedawno pisaliśmy o tym, że Magda Gessler została wyróżniona w plebiscycie „Biologiczna Bzdura Roku 2020” za stwierdzenie, że pokrojona w kawałki cebula położona w różnych kątach domu leczy z przeziębienia i innych infekcji. Rzeczywiście, sposób z rozkładaniem kawałków cebuli jest popularnym mitem! Naukowcy wytłumaczyli, dlaczego to nie działa.

Otóż cebula doskonale walczy z bakteriami i wirusami – z tego właśnie powodu nie będzie działać jako absorbent tychże. Wirusy nie są w stanie przetrwać na powierzchni cebuli, a co dopiero w nią wsiąknąć! Za to doskonałym nosicielem jest człowiek, dlatego wirus mając do wyboru człowieka albo cebulę, zawsze wybierze człowieka. To popularne warzywo po prostu nie ma fizycznych możliwości, by stać się nosicielem i przyciągać wirusy.

Zobacz także:

Cebula pomaga?

Jednak część osób twierdzi, że sposób z cebulą rzeczywiście pomaga im na przeziębienie. W serwisie internetowym pewna kobieta napisała, że zawsze gdy gorzej się czuje, to stawia na noc  przy swoim łóżku talerzyk z pokrojoną, świeżą cebulą. Zalewa ją gorącą wodą i podobno następnego dnia budzi się w o wiele lepszej formie – choć cały pokój pachnie później cebulą. Przekonała was?