Ewa Wachowicz podbiła serca Polek i Polaków już wiele lat temu. Najpierw „kupiła” serca męskiej części populacji naszego kraju na czele z samym premierem Waldemarem Pawlakiem. Niezwykle urodziwa młoda Ewa wzbudziła wielką sympatię dzięki swoim sukcesom w karierze modelki.

Za co widzowie pokochali Ewę Wachowicz?

Miss Polonia nie zamierzała jednak ograniczać swojej działalności publicznej do świecenia swoją twarzą na wybiegach i ściankach. Ambicje Wachowicz sięgały również dalej niż objęcie posady rzeczniczki rządu Pawlaka.

Pani Ewa postanowiła realizować  się w swojej największej pasji, czyli w gotowaniu. Zaczęło się od produkcji programów Roberta Makłowicza, potem przyszły własne kulinarne występy przed kamerami. Zwieńczeniem jej drogi było jurorowanie w polsatowskim kulinarnym show „Top Chef”.

Wachowicz zdobyła uznanie żeńskiej części publiczności dzięki skromności, naturalności i faktycznym kulinarnym zdolnościom. Widzowie kochają ją do tego stopnia, że z wytęsknieniem czekają każdego kolejnego wpisu gwiazdy na jej koncie w serwisie Instagram.

Zobacz także:

Ewa Wachowicz pochwaliła się swoją starodawną kuchenką

A trzeba przyznać, że Wachowicz wie jak wzbudzić ciekawość. Ostatnio pochwaliła się w serwisie społecznościowym swoją letnią kuchnią. Pamiętacie tego rodzaju kuchenki?

Kuchnia węglowa, zwana niekiedy westfalką albo w różnych regionach naszego kraju angielką, jeszcze przed wieloma laty była naturalnym elementem wiejskiego krajobrazu. Potem taka kuchnia przeszła do lamusa, by ostatnio znów wrócić do łask.

Co Ewa Wachowicz gotuje na swojej kuchni węglowej?

Wachowicz dumnie pokazała światu swoją własną piękną kuchenką węglową. Czujni fani od razu wypytali jednak gwiazdę, czy aby na pewno nie jest to własność Karola Okrasy, który wcześniej także pozował publicznie przy tego typu sprzęcie.

Być może dania z westaflki autorstwa Ewy Wachowicz będziemy mogli podziwiać w najnowszym sezonie programu „Ewa gotuje”. Na razie wiemy tylko tyle, że zobaczymy w nim na przykład proces przygotowania cukinii w zalewie autorstwa 51-latki.