Wielu z nas od dziecka powtarza się, że w kuchni nic nie może się zmarnować. Niektórzy biorą to sobie bardzo do serca i oblizują wieczko świeżo otwartego jogurtu. Jednak czy powinno się tak robić? Ten niewinny nawyk może mieć poważne skutki. Jeżeli zawsze oblizujecie wieczko jogurtu, lepiej to sprawdźcie.
W przypadku większości jogurtów, wieczka wykonane są z aluminium. Materiał ten w kontakcie z jogurtem wchodzi w reakcję i tworzy sole glinu. W niewielkich ilościach nie stanowią one zagrożenia dla zdrowia, jednak częsty kontakt z aluminium może być groźny. Po przekroczeniu dawki uznawanej za bezpieczną, może dojść do odkładania się aluminium w organizmie. To grozi takimi konsekwencjami, jak:
zaburzenia pamięci
zaburzenia poznawcze
osteoporoza
zwiększone ryzyko zachorowania na Alzheimera i demencję
Jednak jak jest w przypadku tak niewinnego nawyku, jak oblizywanie wieczka po jogurcie? Możecie być spokojni - umieszcza się na nim specjalną warstwę ochronną z tworzywa, która ma zapobiegać reakcji, do jakiej dochodzi po kontakcie aluminium z jogurtem. Trzeba natomiast uważać na to, by ta warstwa nie została naruszona.
Jednak to, czego zdecydowanie bardziej powinniśmy się obawiać, jest ryzyko skaleczenia się. Krawędzie wieczka wykonanego z aluminium są ostre i oblizywanie go może się skończyć bolesnym skaleczeniem.
Ze względu na materiały, z jakich wykonane są opakowania na jogurt, niektórzy mają wątpliwości co do tego, jak je segregować. Jest to bardzo proste - plastikowy kubeczek powinien trafić do żółtego pojemnika na plastiki wraz z aluminiowym wieczkiem. Trzeba je tylko rozdzielić przed wrzuceniem do kosza.
Kolejną kwestią jest mycie kubeczka przed wyrzuceniem. O ile nie została w nim znaczna porcja jogurtu czy innych resztek jedzenia, nie trzeba go płukać czy myć zanim trafi do śmietnika. W sortowniach takie opakowania są myte, dlatego my już nie musimy tego robić . Przy okazji zaoszczędzimy trochę wody.
Otwieracie jogurt naturalny, dodajecie go do różnych dań, a następnie dociskacie wieczko i chowacie kubeczek znowu do lodówki. Chyba każdy z nas zna ten scenariusz i wie, jak może się to skończyć. Często zapominamy o otwartym opakowaniu i nie wykorzystujemy reszty nabiału przez kilka dni, a kiedy go ponownie wyciągamy, czasem jest już niestety zepsuty. Jak temu zaradzić? Jak przechowywać jogurt? Wszelkie jogurty, zarówno naturalne, jak i te smakowe, muszą być przechowywane w lodówce. Niektórzy twierdzą, że otwarty jogurt powinien być zjedzony maksymalnie do 5 dni, choć najlepiej będzie spożyć go już w ciągu 48 godzin. Jest jednak prosty sposób na to, aby wydłużyć ten czas i cieszyć się smakiem jogurtu znacznie dłużej. Wystarczy wykorzystać tani produkt, który każdy z nas ma w swojej kuchni! Co zrobić, żeby jogurt dłużej stał w lodówce? Aby wydłużyć przydatność jogurtu, wystarczy posypać go szczyptą popularnego składnika. Chodzi o zwykłą sól kuchenną. Dzięki niej, na jogurcie nie pojawi się pleśń i dłużej zachowa on wszystkie swoje dobroczynne właściwości. Innym trikiem, który można wykorzystać w przypadku nienapoczętych jeszcze opakowań, jest odwrócenie kubeczków do góry dnem. Sposób ten działa zarówno z jogurtami, jak i śmietaną czy serkiem wiejskim. Jeśli jednak otworzycie już kubeczki, najlepiej będzie przelać jogurt do szklanki, miski lub słoika. W szklanych opakowaniach nabiał będzie się psuł wolniej niż w plastikowych czy tekturowych pojemniczkach. Czy jogurt można zamrozić? Jeśli pomimo wszystkich powyższych trików nie jesteście w stanie wykorzystać zapasów jogurtu, możecie go po prostu zamrozić. Choć na pytanie, czy można mrozić jogurt, padają skrajnie różne odpowiedzi, okazuje się, że jest to całkowicie bezpieczne. Co prawda nabiał...
Nie ma to jak swojskie, domowe schabowe. Czasem jednak nawet i najlepsze danie, może się łatwo znudzić. W takich wypadkach trzeba szukać nowych inspiracji, by nieco odświeżyć stare i ograne już dziesiątki razy przepisy. Wiele osób próbuje poprawiać smak swoich „schaboszczaków” poprzez marynowanie ich w mleku z cebulą. My proponujemy pójście o krok dalej. Jak łatwo można podkręcić smak swoich schabowych? Nasz pomysł specjalnie dla was na odświeżone schabowe to... jogurtowa marynata. Zanim jednak utaplacie swoje wszystkie kotlety w gęstym jogurcie, zróbcie coś jeszcze. Chodzi tutaj mianowicie o dodanie do jogurtu czosnku. Wystarczy obrać czosnek ze skórki i przecisnąć go przez praskę. Taka mieszanka sprawi, że kotlet nabierze nieco bałkańskiego, południowego charakteru. Grecja w domu bez wyjeżdżania na drogie wczasy! Śródziemnomorski charakter waszej potrawy, dopełni mizeria przypominająca nieco greckie tzatziki i ziemniaczki podane z koperkiem. Palce lizać! Przepis na kotlety schabowe marynowane w jogurcie Składniki: Ok. 50 dag schabu Pół opakowania jogurtu naturalnego typu greckiego (ok. 10 dag) Bułka tarta 1 jajko Czosnek – 1-2 ząbki Sól Pieprz Olej do smażenia Przygotowanie: Schab pokrójcie na plastry. Pokrojone plastry rozbijcie na cienkie kotlety. Oprószcie kotlety odrobiną soli i pieprzu. Czosnek obierzcie ze skórki i przeciśnijcie przez praskę. Do miski przełóżcie jogurt, wymieszajcie go solidnie z czosnkiem i zamoczcie w nim wasze kotlety. Kotlety powinny marynować się w jogurcie od kilku godzin do nawet całej nocy. Po zamoczeniu kotletów należy włożyć je do lodówki. Po tym czasie zdejmijcie z kotletów nadmiar jogurtu. Panierujcie kotlety w...
Moda na ekologiczny styl życia panuje już w Polsce od dłuższego czasu i została bardzo ciepło przyjęta. Ludzie zdają sobie sprawę ze swojego wpływu na naturalne środowisko i starają się go minimalizować na tyle, na ile to możliwe. Najprostszą rzeczą, którą może robić każdy jest segregacja śmieci. Co więcej, od kilku lat jest praktycznie wymuszona przez przepisy i bardzo wysokie opłaty za wywóz odpadów. Zwłaszcza na wsi większość ludzi segreguje śmieci, bo to się po prostu opłaca. Jednak mimo dobrych chęci nie zawsze śmieci trafiają do właściwych pojemników! Skomplikowane zasady W teorii zasady segregacji odpadów są proste. Papier do pojemnika na papier, plastik do pojemnika na tworzywa sztuczne, a szkło do pojemnika na szkło. Niestety, sytuacja się komplikuje w momencie, gdy ma się do czynienia z odpadami z łączonych materiałów lub takich, co do których nie ma się pewności z czego są dokładnie zrobione. Często dochodzi do nieporozumień zwłaszcza w przypadku kartonów po mleku lub styropianu. Okazuje się, że nawet tak zwyczajne śmieci jak karton po pizzy nie trafiają tam, gdzie powinny! Gdzie powinien trafić karton po pizzy? Zanim po imprezie zabierzecie się za porządki i wyniesiecie kartony po pizzy na śmietnik, dowiedzcie się jak poprawnie je segregować. Dzięki temu będą mogły być poprawnie zutylizowane, z korzyścią dla środowiska naturalnego! Czystość – mycie odpadków brzmi śmiesznie, ale jest konieczne jeżeli je segregujecie. Dotyczy to zwłaszcza opakowań, w których znajdowała się żywność. Zanim wyrzucicie karton po pizzy upewnijcie się, że nie ma w nim resztek jedzenia. Jeśli jest bardzo zabrudzony, zwłaszcza tłuszczem, to wówczas nie nadaje się do ponownego wykorzystania i należy wyrzucić go do pojemnika na zmieszane odpady. Inne elementy – pizza...
Zaalarmowana przez oburzoną konsumentkę dziennikarka, postanowiła bliżej przyjrzeć się pewnemu produktowi, który na pierwszy rzut oka wygląda jak jogurt grecki. Uważajcie na nieuczciwych producentów nabiału W ostatnim czasie Katarzyna Bosacka wzięła pod lupę nadesłany przez czytelników skład chleba kukurydzianego... bez kukurydzy w składzie. Tym razem przyjrzała się na nabiałowi. - Kolejny skandaliczny produkt od tego producenta. Pamiętajcie, żeby dokładnie czytać etykiety i napisy na opakowaniach produktów - przestrzega swoich obserwatorów Bosacka. Napis „GRECKI” na opakowaniu i niebieska kolorystyka, nie zawsze oznaczają, że produkt, po który sięgacie, jest jogurtem greckim, a nawet po prostu jogurtem. To opakowanie ma za zadanie wprowadzić w błąd kupujących. A żerowanie na nieuwadze ludzkiej to zawsze proceder godny napiętnowania. - Opakowanie produktu sugeruje, że jest to jogurt, a wcale nim nie jest. Zwróćcie też uwagę, że nigdzie na opakowaniu nie pojawia się słowo "jogurt", więc wg prawa wszystko jest w porządku - dodaje dziennikarka na Facebooku. Czy to jest jogurt grecki, czy maślanka z tłuszczem palmowym? Ile jogurtu jest w jogurcie? W tym akurat... prawie wcale. Jego skład to: 86 proc. maślanki, 10 proc. tłuszczu palmowego, do tego odtłuszczone mleko w proszku, skrobia, białka mleka i żywe kultury bakterii jogurtowych. Dodane jakby dla przyzwoitości, której temu jogurtowi, a raczej jego producentowi zdecydowanie brakuje. Katarzyna Bosacka zauważa w swoim facebookowym wywodzie: - Prawdziwy jogurt powinien składać się jedynie z mleka, białek mleka oraz żywych kultur bakterii, ewentualnie śmietanki. Unikajmy produktów z mlekiem w proszku, nie mówiąc już o tłuszczu palmowym, którego oczywiście do prawdziwego...
