Nigdy nie wiecie czy mięso przyniesione z zakupów do domu, powinno się myć czy nie ? Opinie na ten temat krążą różne, każdy mówi co innego. Słyszeliście pewnie zarówno argumenty przemawiające za tym, że surową żywność przyniesioną do domu zawsze trzeba umyć, jak i takie, że podczas mycia rozprzestrzeniacie tylko bakterie znajdujące się na mięsie. Jak w końcu jest naprawdę. Myć czy nie myć?

Czy myć mięso po przyniesieniu ze sklepu do domu?

Odpowiedź brzmi krótko: nie, nie myć! Nawet jeśli wydaje wam się, że mięsa dotykało wiele osób, leżało w lodówce, której czystości do końca nie znacie, było ważone na nie wiadomo jak brudnej wadze, to umycie go w domu, przed włożeniem do lodówki nic nie da.

Bakterie chorobotwórcze, które znajdują się na jego powierzchni, nie zostaną do końca zmyte, te które są w środku, także w nim pozostaną. Jedyna metoda pozbycia się drobnoustrojów z mięsa, to jego ugotowanie.

Są dwa powody, dla których nie należy myć mięsa, po przyniesieniu ze sklepu, przed włożeniem do lodówki:

Zobacz także:

  • Zakażenie krzyżowe. Polega na tym, że podczas mycia mięsa, bakterie wraz z woda rozpryskują się na wszystkie strony. W rezultacie zakażamy wszystko wokół. Zamiast usuwać drobnoustroje, tylko je rozprzestrzeniamy.
  • Namnażanie się bakterii w mokrym środowisku. Jeśli nie wykorzystujecie kupionego mięsa od razu, tylko chcecie je umyć, a potem zamrozić lub włożyć do lodówki, umycie mięsa spowoduje tylko tyle, że dostarczycie bakteriom życiodajnej wody. Należy pamiętać, że woda jest pożywką dla bakterii. Dzięki niej będą się szybciej namnażały i w rezultacie będzie ich więcej.

Czy myć mięso bezpośrednio przed przyrządzeniem?

Specjaliści na to pytanie także odpowiadają przecząco. Cały czas pozostaje w mocy pierwszy powód nie mycia mięsa czyli zakażenie krzyżowe. Co prawda drugi przestaje być istotny. Mięso nie będzie dalej przechowywane, tylko gotowane, nie będzie więc obawy o dalsze namnażanie się bakterii.

Jeśli wydaje wam się, że skoro za chwilę je ugotujecie, to możecie je przedtem je umyć, to ci sami specjaliści odpowiedzą, że skoro i tak będzie gotowane, to po co je myć i rozprzestrzeniać bakterie po kuchni? Włóżcie je do garnka, zagotujcie i zacznijcie gotować na nim zupę, bez wcześniejszego mycia. To przecież nie mycie zabije wszystkie bakterie, tylko gotowanie.

Dlaczego mięso powinno być dobrze ugotowane?

Obróbka termiczna polegająca na gotowaniu, smażeniu czy pieczeniu to jedyna gwarancja usunięcia bakterii, nie tylko występujących na powierzchni kupionego mięsa, ale też tych które znajdują się w środku.

Przyrządzając jakiekolwiek mięso, zawsze należy się upewnić, że zostało dobrze dopieczone czy dosmażone, że w środku nie pozostały surowe fragmenty, pełne drobnoustrojów. Z tego powodu nieco ryzykowne jest przyrządzane czy zamawianie w restauracjach dań, np. steków, które mogą być podane w formie nie do końca podpieczonej.

Jeśli zastanawiacie się czy lepiej usmażyć steka dobrze wysmażonego czy mocno krwistego, to pamiętajcie, że mięsie nie do końca wysmażonym,  zwłaszcza tym gorszej jakości, wciąż mogą pozostać drobnoustroje.

Na koniec rzecz równie ważna, co mycie lub nie mycie mięsa. W każdym przypadku, po dotykaniu mięsa, umyjcie ręce. Tylko tak usunięcie z nich drobnoustroje.

Źródło: technologradzi.pl