Do corocznego kiszenia ogórków zostało jeszcze trochę czasu. Zanim to jednak nastąpi, trzeba zrobić miejsce w piwnicy i wyjeść zapasy z poprzedniego roku. Nie chodzi tylko o zrobienie miejsca na półkach - w końcu potrzebne są też słoiki do kiszenia.

Te zwykle pochodzą „z recyklingu”, czyli przez lata używa się tych samych, dopóki się nie zniszczą lub wykorzystuje słoiki po przetworach ze sklepu, jak śledzie czy marynowane warzywa. Gdy szklanych słoików naprawdę brakuje, można je po prostu kupić. Niektórym jednak szkoda pieniędzy na taki wydatek i decydują się wykorzystać inne pojemniki do zrobienia ogórków. Czy to na pewno dobry pomysł?

Chemiczka ostrzega przed kiszeniem ogórków w ten sposób

Wraz z rosnącą modą na prowadzenie domu w sposób ekologiczny, wiele osób uczy się, jak można kolejny raz wykorzystać różne produkty - na przykład plastikowe opakowania. Tak zrodził się pomysł na kiszenie ogórków w… plastikowych butelkach.

Zobacz także:

Coraz częściej można się natknąć na przepisy, w których wykorzystuje się tę metodę, jednak czy to słuszne rozwiązanie? Jak przekonuje chemiczka Sylwia Panek - nie. Kobieta prowadzi profil na Instagramie o nazwie @wzdrowymdomu, gdzie tłumaczy, jak należy gotować, sprzątać i zarządzać gospodarstwem domowym tak, by odbywało się to z jak najmniejszą szkodą dla środowiska i nas samych. 

Dlaczego kiszenie ogórków w plastiku to zły pomysł?

Ekspertka w jednym z wpisów pochyliła się nad tematem mody na kiszenie ogórków w plastikowych butelkach. Tłumaczy, że to bardzo zły pomysł i wyjaśnia dlaczego:

– Badania pokazują, że substancje z plastikowych butelek migrują do przechowywanych w nich napojów. Ilość migrujących substancji zależna jest od wielu czynników, m.in.: czasu kontaktu, temperatury, działania promieni słonecznych czy składu napoju. Mniej składników migruje jeśli w butelce przechowywana jest woda, więcej gdy będzie to kwaśny sok pomarańczowy lub gazowany napój - czytamy na profilu @wzdrowymdomu na Instagramie. 

Panek dodaje, że te groźne substancje to między innymi ftalany, antymon oraz „inne substancje endokrynnie czynne”. W tym przypadku nie ma co szukać oszczędności czy próbować być ekologicznym na siłę - dla własnego dobra, ogórki należy kisić tylko w szklanych słoikach, a plastikowe butelki oddać do recyklingu.