Karaluchy i prusaki potrafią pojawić się w domu praktycznie znikąd. Wcale nie muszą być konsekwencją piętrzących się zabrudzeń czy braku dbałości o higienę domu. Często są jednak ciężkie do wytępienia i mogą wymagać profesjonalnej interwencji specjalistów – zwłaszcza, jeśli zauważycie, że owady gromadzą się w większej ilości. 

Jak zwalczyć karaluchy?

Piwo

Domowym sposobem na robaki, który możecie wypróbować, zanim wezwiecie specjalistę, jest… piwo! Nasączone nim tkaniny wystarczy rozłożyć w miejscach, które najbardziej przyciągają uwagę karaluchów. Zapach piwa prawdopodobnie skusi robaki, ale zawartość alkoholu sprawi, że padną zanim zdążą uciec. Aby upewnić się, że wyeliminowaliście karaluchy, należy je zebrać i… zatopić we wrzątku lub wrzucić do ognia.

Brzmi brutalnie? Być może, jednak odurzone alkoholem żyjątka mogą się jeszcze ocknąć, a cała procedura okaże się wtedy bezskuteczna.

Zobacz także:

Piwo można także nalać do miseczki i umożliwić owadom wejście do niej, np. poprzez przygotowanie „podestu”. Wtedy karaluchy wskoczą do miski i po prostu się utopią, jednak po zgromadzeniu w jednym miejscu warto także zalać je wrzątkiem. 

Kawa

Kolejnym domowym sposobem na walkę z karaluchami jest mocna kawa parzona z fusów. Intensywny zapach fusów przyciągnie owady, dlatego najlepiej zostawić je w otwartym słoiku, do którego robakom uda się wejść – ale już nie wyjść. Całość, podobnie jak w poprzednich sposobach, warto zalać wrzątkiem.

Prusaki posiadają możliwość chodzenia i wspinania się po śliskich powierzchniach, dlatego warto zabezpieczyć słoik od środka, aby uniemożliwić owadom wyjście.

Jak zapobiegać karaluchom?

Owady te uwielbiają resztki jedzenia, nieszczelne przestrzenie, a także ciepłe i wilgotne pomieszczenia. Dzięki swojej zdolności chodzenia po różnych powierzchniach, poradzą sobie nawet z przemieszczaniem się po szklanych płytkach, kafelkach czy obudowach sprzętu AGD. Warto więc regularnie sprzątać wszystkie powierzchnie w kuchni – także te ukryte takie jak szuflady, wnętrza szafek czy miejsca, o których wiecie, że są nieszczelne.

Źródło: Vector