Studenci jednej z holenderskich uczelni przeżyli szok, gdy po pandemii wrócili na zajęcia. Okazało się, że postanowiono całkowicie wycofać dania z mięsa z oferty uczelnianej stołówki. Co na to studenci?

Szok na stołówce

Technische Universiteit Delft to pierwsza uczelnia w Holandii, która zupełnie rezygnuje z serwowania dań mięsnych na swojej stołówce. Dotyczy to także ryb! Studenci są mocno niezadowoleni z tej decyzji, ponieważ, jak mówią, nikt tej decyzji z nimi nie konsultował i komunikat wydany przez uczelnię na temat zmiany menu na stołówce był prawdziwym szokiem. Niektórzy mówią nawet o „wegańskim terrorze”, ponieważ zostali pozbawieni możliwości wyboru ulubionych dań z mięsa. Nawet kadra naukowa jest niezadowolona -  jeden z pracowników uczelni powiedział:

Jako obywatel będę miał mniejszy wybór i to jest najmniej niepokojące. To po prostu wywoła efekt kuli śnieżnej

Tłumaczenie uczelni

Władze uczelni Technische Universiteit Delft tłumaczą, że kontrowersyjna decyzja jest podyktowana troską o środowisko. Podkreślają, że największym priorytetem uczelni jest zrównoważony rozwój, który już jest realizowany w wielu obszarach – przyszedł więc czas na zmiany również wewnątrz uczelni i postanowiono zacząć od stołówki. Po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa stołówka jest ponownie otwarta od 3 maja i serwuje się tam teraz wyłącznie dania wegetariańskie.

Andy van den Dobbelsteen, koordynator ds. Zrównoważonego rozwoju w TU Delft tłumaczy:

Zobacz także:

Jeśli chcemy zrobić coś poważnego w kwestii działań na rzecz klimatu, nasza dieta również musi się zmienić(…)Jeśli przejdziemy na dietę wegetariańską i wegańską, zmniejszy to emisję powodowaną przez żywność o ponad połowę. Jestem więc bardzo zadowolony z inicjatywy wydziału architektury!

Władze uczelni Technische Universiteit Delft planują, by do 2030 kampus był całkowicie neutralny pod względem emisji dwutlenku węgla.

Mięsożercy są zabójczy dla klimatu

Przeprowadzone przez Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) badanie wykazało, że jedzenie mięsa przez ludzi jest zabójcze dla klimatu. Co więcej, jeżeli podaż na produkty mięsne i nabiał się utrzyma na obecnym poziomie, to w przyszłości grożą nam niedobory żywności!

Wykorzystywane obecnie pola uprawne generują aż 23% gazów cieplarnianych. Według naukowców, jeżeli ludzie nie zmienią swoich nawyków żywieniowych i będą jedli jeszcze więcej produktów pochodzenia zwierzęcego,  w przyszłości duża część ziemi będzie musiała zostać przekształcona w tereny rolnicze i pastwiska, by wykarmić zwierzęta hodowlane potrzebne do produkcji mięsa. Johan Rockstrom, były dyrektor Instytutu Badań nad Wpływem Zmian Klimatu w Poczdamie tłumaczy, dlaczego przejście na wegetarianizm jest konieczne dla ratowania planety:

Aby mieć szansę wykarmienia dziesięciu miliardów ludzi w 2050 r. w granicach naszej planet, musimy przyjąć zdrową, roślinną dietę, ograniczyć marnotrawstwo żywności i inwestować w technologie zmniejszających wpływ na środowisko.

Czytaj także: