Tarka to wspaniałe urządzenie, które trze, jak również szatkuje i kroi. Dzięki niej uzyskacie nie tylko, klasyczne wiórki, lecz również plasterki i kawałki o różnych kształtach i wielkościach, o czym niestety często się zapomina. W zakresie tarcia to narzędzie oferuje szeroki zakres rozdrabniania, od całkiem pokaźnych drobin, aż po pył, który uzyskacie, trąc na jej chropowatej stronie.
Chropowata strona tarki służy nie tylko do ucierania owoców i warzyw na miazgę. Jej przeznaczenie jest nieco inne i może wydać się niektórym z was zaskakujące. Na najmniejszych oczkach tego narzędzia kuchennego powinniście bowiem ucierać m.in. przyprawy.
Jeżeli kupicie w sklepie gałkę muszkatołową lub cynamon w całości, wówczas musicie rozdrobnić je na tej właśnie stronie. Kupowanie niezmielonych przypraw daje wam pewność co do ich jakości i oryginalności. Starte na tarce laski cynamonu i gałka muszkatołowa zapewnią niepowtarzalny i intensywny aromat i smak ciastom, sosom oraz różnym daniom.
Małe oczka służą również do ucierania czekolady do deserów. Jeżeli przygotowujecie galaretkę z bitą śmietaną, lody, tort - to wówczas powinniście odwrócić tarkę na chropowatą stronę i rozdrobnić na niej kawałek czekolady. Wiórki tak zrobione będą wspaniałą dekoracją słodkich przysmaków.
Również parmezan i inne twarde żółte sery dobrze jest trzeć w ten sposób. Wybór najmniejszych oczek zapewni bowiem powstanie puszystej chmurki wiórków, która znakomicie będzie się komponować z różnego rodzaju daniami z makaronu.
Małych oczek tarki nie należy za to wykorzystywać do tarcia ziemniaków na placki ziemniaczane. Nie dość, że w ten sposób wydłuży się ta i tak żmudna czynność, to na dodatek starte na drobny mak kartofle nie nadadzą się za bardzo do wysmażenia smacznych placków. Z tego samego powodu niektórzy nie lubią placków ziemniaczanych z maszynki elektrycznej do tarcia - masa ziemniaczana w niej przygotowana przypomina po starciu paskudną pulpę...
Każde narzędzie często eksploatowane ulega zużyciu. Dotyczy to również tarki, która używana kilka razy w tygodniu ulega stępieniu. Aby ją naostrzyć, nie musicie oddawać jej do specjalisty. Poradzicie sobie z tym problemem sami w domu. Wystarczy parę chwil i papier ścierny:
Źródło: dompelenpomyslow.pl
Wszystkie sprzęty czy akcesoria z czasem się zużywają. W konsekwencji nie są już tak skuteczne jak nowe. Aby nie kupować kolejnych dodatków, warto o nie wcześniej odpowiednio zadbać. Dzięki temu będą służyć przez wiele lat. Jednym z kuchennych akcesoriów, bez których gospodynie domowe nie wyobrażają sobie pracy w kuchni, jest tarka. Z pozoru prosty gadżet, ale niezwykle skuteczny i wszechstronny. Zdecydowanie ułatwia przygotowanie wielu dań. Tępa tarka kuchenna Wysoka częstotliwość wykorzystywania tarki kuchennej, na co dzień przyczynia się do nadmiernej jej eksploatacji. Wynikiem tego jest stępienie ostrzy. Wtedy starcie nawet marchewki może być sporym wysiłkiem. Wówczas sporo osób pozbywa się pozornie zużytego gadżetu na rzecz nowego. Jednak to jest błędne koło, gdyż wystarczy odpowiednia dbałość o posiadane akcesoria. Jak naostrzyć tarkę? Aby przywrócić stan pierwotny tego dodatku, należy zastosować prosty patent. Przygotujcie dwa rodzaje papieru ściernego, o gradacji 240 oraz o gradacji 800. Dobrze ułóżcie tarkę na blacie. Trzymając ją za rączkę, przecierajcie najpierw papierem o mniejszej gradacji w przeciwnym kierunku do tarcia warzyw. Wówczas zeszlifujecie wypukłe krawędzie oczek. Po około 40 przetarciach, zmieńcie papier na ten o większej gradacji, by ostatecznie wygładzić powierzchnię. Po zakończonym ostrzeniu, dokładnie ją umyjcie. Wykorzystanie tarki w kuchni Niewiele osób wie o wszystkich zastosowaniach kuchennej tarki. To przyrząd, który zdecydowanie ułatwia codzienne funkcjonowanie w kuchni. Każda strona tarki służy do innych funkcji: największe oczka - idealne do ścierania sera żółtego, warzyw czy owoców, mniejsze oczka - świetnie sprawdzają się do rozdrabniania, na mniejszych oczkach można zetrzeć czerstwe pieczywo,...
Duszone buraczki, placki ziemniaczane, surówka z marchewki czy szarlotka nie mogą się obejść bez mocno rozdrobnionych surowców za pomocą tarki. W przypadku niektórych z nich warto jednak przemyśleć stosowanie aluminiowej tarki i rozdrobnić je w inny sposób. Jakich produktów nie powinno się trzeć na tarce? Istnieją trzy produkty, których lepiej nie ucierać na tym metalowym sprzęcie. Są to: jabłka, pomidory, cytrusy. Pierwszy z nich jest nagminnie rozdrabniany za pomocą metalowych tarek i wykorzystywany w startej formie zarówno do surówek, jak i deserów. Dlaczego nie powinniście trzeć jabłek? Ponieważ zawarty w nich kwas jabłkowy wchodzi w reakcję z metalem. To samo dotyczy kwasu winnego i cytrynowego, które występują w pomidorach i cytrusach. W wyniku reakcji chemicznej z aluminium i innych niebezpiecznych metali z których dawniej robiono tarki pozbawia się te owoce i warzywa enzymów i witamin, tym samym czyniąc je bezwartościowymi. W przypadku pomidorów jest nawet gorzej, po rozdrobnieniu na aluminiowej tarce stają się one szkodliwe dla organizmu. Czym zastąpić aluminiową tarkę? Jeżeli musicie zetrzeć któreś z tych warzyw lub owoców, to zaopatrzcie się w tarkę stalową, szklaną lub wykonaną z innego bezpiecznego czy metalu. Są równie skuteczne jak stare tarki aluminiowe, a do tego ich ceny nie odbiegają aż tak daleko od cen tarek metalowych. Taka zamiana, będzie z niewątpliwą korzyścią dla waszego zdrowia. Różne zastosowania tarek metalowych Tarki metalowe potrafią rozdrobnić nie tylko owoce i warzywa. Chociaż to właśnie po tego typu produkty trze się na nich najczęściej. To świetny sprzęt do przetwarzania również innych pokarmów, np. sera lub czekolady. Niektóre z tarek...
Jak przygotowujecie placki ziemniaczane? Ścieracie ziemniaki na dużych oczkach tarki, czy na małych? Być może od zawsze wykorzystujecie jeden sposób i nigdy nie zastanawialiście się nad tym, czy jest jakaś różnica. Okazuje się, że sposób ścierania ziemniaków ma znaczenie! Jak oczka tarki wpływają na smak placków ziemniaczanych? Jeśli chcecie mieć bardziej puszyste i mięciutkie w środku placki, to należy zetrzeć ziemniaki na małych oczkach (nie zapomnijcie dobrze odcisnąć z nich wody). Smażcie je nieco krócej na patelni, by nie wyszły zbyt suche. Mięciutkie placki ziemniaczane o lekko słodkawym posmaku wyjdą wam zwłaszcza z młodszych ziemniaków. Jeżeli natomiast zależy wam na tym, by placki wyszły chrupkie i niezbyt wilgotne, trzeba trzeć ziemniaki na dużych oczkach, a potem smażyć na dużym ogniu, do momentu, kiedy uzyskają lekko brązowy kolor. Z naszego przepisu wyjdą wam bardzo chrupiące placuszki – wszystko dzięki temu, że ziemniaki będą starte na dużych oczkach! Najlepiej nadadzą się duże i mączyste ziemniaki, ponieważ mają w sobie mniej wody. Jeżeli możecie sobie pozwolić na kupno ziemniaków określonego typu, to wybierzcie do placków ziemniaczanych typ C. Przepis na chrupiące placki ziemniaczane Składniki: 1 kilogram ziemniaków 3 łyżki mąki pszennej 2 cebule 2 jaja Sól Pieprz Olej Przygotowanie: Ziemniaki obierzcie i zetrzyjcie na tarce o dużych oczkach. Obraną cebulę zetrzyjcie z kolei na małych oczkach i dodajcie do ziemniaków. Przełóżcie masę na sitko i odciśnijcie z nadmiaru wody. Nie wylewajcie jej! Odłóżcie na bok, ponieważ później się przyda. Następnie do masy wbijcie dwa jajka i wsypcie 3 łyżki mąki pszennej. Dokładnie wymieszajcie. Doprawcie solą i pieprzem. Na koniec dodajcie do masy skrobię, która zebrała się na dnie naczynia z wodą z...
Istnieje wiele przepisów na ten pyszny obiadowy dodatek. W każdym z nich powtarzają się trzy składowe: kapusta, jabłko, cebula. Niektórzy dodają do niej jeszcze marchewkę lub posiekaną pietruszkę. Wieńczy ją sos na bazie majonezu i np. cytryny, który nadaje wyrazistego charakteru tej pyszotce. Zobaczcie, co jeszcze dodać, by podkręcić jej smak do maksimum i stworzyć doskonałą przeplatankę słodkiego i kwaśnego. Jaki dodatek zapewni słodki smak surówce z czerwonej kapusty? Surówka na bazie kapusty czerwonej wymaga słodkich akcentów. Jeżeli chcecie, by była wyjątkowa, a jej słodycz pojawiała się na przemian z cierpkością, wówczas powinniście uzupełnić ją rodzynkami. Taka kombinacja sprawi, że każdy kęs stanie się smakową przygodą, a słodycz rodzynków będzie pojawiała się i znikała. Oprócz tego możecie dorzucić do niej garść pokruszonych orzechów włoskich, które dodadzą świątecznego charakteru smakołykowi. Z takimi dodatkami pokochają ją zarówno dorośli, jak i dzieci. Czy trzeba dodawać jabłko do surówki z czerwonej kapusty? Jabłko to składnik, który znajduje się we wszystkich klasycznych wersjach tej surówki. Nie jest ono jednak konieczne. Znakomicie w roli generatora słodyczy i nawilżenia sprawdzi się tu również gruszka. Jednak ta w przeciwieństwie do jabłka nie jest dostępna przez cały rok. Przepis na surówkę z czerwonej kapusty z rodzynkami Składniki: 1/4 główki czerwonej kapusty 1 mała cebula 1 małe jabłko 1/2 szklanki rodzynek 2 łyżki majonezu 1/2 cytryny Sposób przygotowania: Kapustę obierzcie z wierzchnich liści, a cebulę z łupin. Poszatkujcie warzywa możliwie najdrobniej. Obrane jabłko zetrzyjcie na dużych oczkach tarki, a następnie dodajcie do...
