Zaskakujące, jak wiele pozornie nieszkodliwych produktów może negatywnie wpływać na zdrowie! Szokiem może być dla wielu z was fakt, że według ostatnich badań wyjątkowo uzależniający okazuje się być… żółty ser. I to równie mocno, jak niektóre narkotyki! Jak to możliwe?

Czy żółty ser uzależnia?

Naukowcy z Uniwersytetu Michigan w Stanach Zjednoczonych przeprowadzili badanie, które wykazało wyjątkowo uzależniające właściwości żółtego sera. Porównali je do działania niektórych silnych narkotyków!

W żółtym serze znajduje się bowiem kazomorfina – substancja, która powstaje w procesie trawienia kazeiny znajdującej się w serze. Kazomorfina jest opiatem i należy do tej samej rodziny co kodeina, morfina i heroina

Zobacz także:

Na „haju” po żółtym serze

Podobno to właśnie kazomorfina sprawia, że jedzenie żółtego sera jest tak przyjemne. Podczas spożywania sera, w mózgu pobudzane są receptory opioidowe, które odpowiadają za uczucie odprężenia, uśmierzają ból, a także działają uzależniająco przez pobudzanie w mózgu układu nagrody. Dokładnie tak samo działają narkotyki!

Dr Neal Barnard, założyciel Komitetu Lekarzy na rzecz Medycyny Odpowiedzialnej twierdzi, że to właśnie przez kazomorfinę ser jest tak uzależniający. Jeszcze niedawno sądzono, że winnymi łatwego uzależnienia się od żółtego sera jest sól i tłuszcz.

Ser jest nie tylko smaczny. Tak naprawdę, oprócz soli i tłuszczu, zawiera skoncentrowane opiaty, które sprawiają, że jesteśmy na haju.

Czy ser ma wpływ na plagę otyłości?

W książce dr Bernarda o tytule „Cheese Trap” zwrócono także uwagę na fakt, iż rosnące spożycie żółtego sera w Stanach Zjednoczonych przyczynia się do plagi otyłości w tym kraju. Od lat 70. w USA spożycie sera żółtego jest coraz wyższe – podobnie jak ilość osób cierpiących na otyłość.

W 1970 roku w Stanach Zjednoczonych spożycie żółtego sera wynosiła 5 kilogramów na jednego obywatela. Jednak w 2015 roku przeciętny Amerykanin zjadał aż 16 kilogramów sera rocznie! Mieszkańcy USA najchętniej jadają mozzarellę i cheddar.

Czytaj także: