Część z was na pewno pamięta z opowieści dziadków (lub z własnych doświadczeń) zbieranie pokrzyw, mleczy i szczawiu. Te uznawane dziś za pospolite chwasty rośliny dawniej często były wykorzystywane w kuchni do przygotowywania posiłków. Łatwo domyślić się dlaczego - w dawnych czasach głód i brak świeżych warzyw doskwierał ludziom znacznie częściej niż dziś, a jedzenie dziko rosnących roślin było swego rodzaju sposobem na przetrwanie.
Na szczęście dziś takie sytuacje należą do rzadkości. Jeżeli chcecie spróbować tego, co jadali nasi przodkowie, spróbujcie zapomnianej już rośliny, czyli lebiody.
Gdzie rośnie lebioda?
Lebioda to pospolity chwast, który rośnie w całej Polsce. Nie jest bardzo wybredny i świetnie się czuje zarówno na piaskach, jak i w gliniastych glebach.
Na portalach ogrodniczych można znaleźć wiele porad na temat tego jak zwalczać lebiodę, ale jeżeli chcecie jej trochę nazbierać, to wystarczy przejść się na łąkę, gdzie chwast ten czuje się doskonale. Zwróćcie uwagę na to, by miejsce w którym zbieracie lebiodę było oddalone od ruchliwej drogi oraz pól uprawnych.
Zobacz także:
Właściwości lebiody
Nasi przodkowie doskonale znali dobroczynne właściwości lebiody, która miała swoje ważne miejsce w medycynie ludowej. Rośliny tej używano do sporządzania zdrowotnych nalewek, które miały łagodzić kaszel i inne infekcje górnych dróg oddechowych. Z naparów z lebiody robiono także okłady na wrzodziejące rany.
Dziś komosa biała, bo właśnie tak nazywa się lebioda, jest coraz bardziej doceniana ze względu na zawarte w niej witaminy i składniki odżywcze. Znajduje się w niej białko, dlatego wegetarianie oraz weganie bardzo skorzystają na włączeniu lebiody do swojej diety. W roślinie tej nie ma nawet śladu glutenu, więc może być spożywana przez osoby cierpiące na celiakię.
Do jedzenia nadają się tylko młode pędy lebiody, które w smaku nieco przypominają szpinak. Można dodać je do sałatki, jajecznicy czy makaronu, ale pamiętajcie o jednej rzeczy - liście koniecznie należy wcześniej sparzyć.
Przepis na makaron z lebiodą
Składniki:
- 4 garście liści lebiody
- 1 szklanka makaronu penne
- 3 ząbki czosnku
- 1 cebula
- kilka łyżek oliwy z oliwek
- kilka orzechów włoskich
- sól
- pieprz
Przygotowanie:
- Opłuczcie dobrze liście z piasku, a następnie sparzcie je wrzątkiem.
- Obraną cebulę pokrójcie w piórka. Wsypcie ją na patelnię na rozgrzaną oliwę i smażcie, aż się zeszkli.
- Po tym czasie dodajcie lebiodę, wymieszajcie i duście przez kwadrans pod przykryciem.
- Kiedy lebioda będzie już prawie gotowa, dodajcie pokrojony drobno czosnek. Wymieszajcie i duście jeszcze przez minutę.
- Następnie całą zawartość patelni wlejcie do wysokiej miski. Zmielcie wszystkie składniki blenderem.
- Doprawcie sos solą oraz pieprzem.
- Ugotujcie makaron al dente, odcedźcie i wymieszajcie z sosem.
- Dodajcie na koniec posiekane orzechy włoskie. Smacznego!
