Prawdziwy skandal wstrząsnął Wojewódzkim Szpitalem Zespolonym w Płocku. Wszystko za sprawą dziwacznego filmiku wrzuconego przez pewną kobietę do internetu.
Pacjentka na oddziale ginekologii nakręciła filmik ze sobą w roli głównej. Nie byłoby w tym nic sensacyjnego, gdyby nie szokujące słowa, które wypowiedziała bohaterka nagrania.
Czym „pochwaliła się” kobieta z Płocka na szokującym nagraniu?
Kobieta bez ogródek przyznała się, że tuż po badaniu USG swojego własnego dziecka wzięła udział w „uczcie” z lekarzem, który prywatnie miał być jej „najlepszym przyjacielem”.
W relacji kobiety można było usłyszeć, że na dyżurce oddziału ginekologii nie tylko zjadła „spaghetti z małżami”, ale także piła piwo.
Zobacz także:
Jakby tego było mało, kobieta „pochwaliła się” także tym, że niejednokrotnie zdarzyło jej się odbywać stosunki płciowe ze wspomnianym lekarzem na lekarskiej kozetce.
Jaki był cel publikacji tych wyznań w sieci? Tego nie wiemy. Wnioskując ze słów nagrywającej wideo kobiety, nawet ona sama nie zdawała sobie sprawy z możliwych konsekwencji swojego zachowania.
Mam znajomych w szpitalu, mam znajomych wszędzie. Rozumiecie? Mnie się nie da zniszczyć. Jestem nie tylko boginią seksu i wyglądu, ale też inteligencji. (…) Nie chwalę się, że mam znajomych w polityce, w rządzie – opowiadała na nagraniu ze swadą i z pewnością siebie.
Konsekwencje nagrania kobiety z Płocka
Zobaczcie zresztą sami. Uwaga! To wideo zawiera niecenzuralne wypowiedzi.
Dalszy tok wydarzeń musiał zrobić na pyszałkowatej kobiecie dość duże wrażenie. Ze szpitala zwolniono uczestniczącego w wydarzeniu ginekologa
To jednak nie koniec burzy z piorunami, jaka przeszła po Płocku po „wyskoku” nieodpowiedzialnej kobiety. Do dyspozycji dyrekcji szpitala oddał się także ordynator placówki.
Czytaj także:
- To, co trafia na talerze chorych w niektórych polskich szpitalach, rozczarowuje. Ciężko uwierzyć
- Koszmar w domu dziecka. Dziewczynka zadławiła się skradzionymi naleśnikami. Lekarze byli bezradni
- Szokujące sceny pod Lidlem w Białymstoku. Ludzie przecierali oczy na widok tego, co zrobił pewien mężczyzna