Monika Zamachowska przechodzi ostatnio trudne chwile. Najpierw gruchnęła wieść o tym, że jej mąż, słynny aktor Zbigniew Zamachowski musiał opuścić dom ze względu na koronawirusa.

Szybko okazało się, że to nie COVID-19 był przyczyną wyjazdu Zamachowskiego z pięknego mieszkania na Żoliborzu.

Jak przebiegała kariera Moniki Zamachowskiej?

Podobno prawdziwym powodem wyjazdu męża pani Moniki z domu, było ich rozstanie. Czy to koniec małżeństwa Zamachowskich? Tego jeszcze nie wiadomo.

Kariera Moniki Zamachowskiej nabrała rozpędu jeszcze wtedy, gdy pani Monika nosiła nazwisko swojego pierwszego męża – Richardson.

Zobacz także:

Co ciekawe, drugi mąż 49-latki także pochodził z Wysp Brytyjskich. Niezależnie od prywatnych perturbacji i zawirowań, dziennikarka trafiła na usta wszystkich Polaków kilkanaście lat temu.

Wtedy to właśnie prowadziła uwielbiany przez widzów program w TVP 2, „Europa da się lubić”, który miał promować w naszym kraju integrację europejską.

Zamachowska spotykała się w telewizyjnym studiu z przedstawicielami państw członkowskich Unii Europejskiej i przybliżała widzom ich zwyczaje.

Jak wygląda kuchnia Moniki Zamachowskiej?

Telewizyjne show stało się trampoliną w zawodowym życiu dziennikarki. 49-letnia gwiazda dorobiła się naprawdę pięknego mieszkania na Żoliborzu.

Wnętrza domu państwa Zamachowskich naprawdę robią duże wrażenie. Rzut oka na kuchnię budzi w nas niekłamaną zazdrość.

Piękne, delikatne meble w dominującym jasnym kolorze z przeciwwagą w postaci klasycznej glazury. Któż by nie chciał przygotowywać obiadów w takich okolicznościach!

Na pierwszym planie zdjęcia znajduje się syn pani Moniki, Tomek, który dorabiał nie tak dawno w roli dostawcy jedzenia. Pracowitość widocznie odziedziczył po mamie!

Co lubi gotować Monika Zamachowska?

Prezenterka przyrządza w swojej kuchni prawdziwe cuda. Międzynarodowe towarzystwo z programu „Europa da się lubić” weszło Zamachowskiej w krew.

Kto wie, być może przepis na tak fantastycznie wyglądające spaghetti z sosem arrabbiata dziennikarka zdobyła od Paolo Cozzy!