Sałatka jarzynowa to niepodważalna królowa wielkanocnych stołów, ale w każdym domu smakuje ona nieco inaczej. Jedni dodają do warzyw tylko ogórki kiszone i groszek, a inni dorzucają również jabłko, kukurydzę, a nawet pora. Niezależnie od tego, jak robiły to wasze mamy i babcie, poznajcie porady Magdy Gessler, a w tym roku wyniesiecie sałatkę jarzynową na wyżyny smaku.

Co psuje sałatkę jarzynową?

Restauratorka podkreśla, że do sałatki jarzynowej najlepiej używać warzyw z rosołu, a nie tych tradycyjnie gotowanych na wodzie. W ten sposób danie zyskuje więcej smaku, a my nie marnujemy rosołowych resztek.

Trzeba jednak dopilnować, aby jarzyny nie gotowały się zbyt mocno rozgotowane, tylko po wyjęciu z garnka wciąż były sprężyste i jędrne. Sami z resztą przyznacie, że nie ma nic gorszego niż rozgotowane warzywa, które ciężko pokroić w drobną kostkę, bo stają się jedną wielką breją.

Jak zrobić sałatkę jarzynową? Porady Magdy Gessler

Odpowiednie przygotowanie warzyw to jedno, ale ważną kwestią są też ich proporcje. Magda Gessler zwraca na przykład uwagę na to, aby dodawać dużo selera. Wiele osób wciąż boi się tego składnika i robi sałatkę jarzynową całkowicie bez niego, a inni dorzucają go do miski, ale w niewielkich ilościach względem wszystkich innych warzyw. Okazuje się jednak, że warto dodawać go całkiem sporo. Magda Gessler przyznaje, że sama używa aż 4 sztuk selera, a do tego też 12 marchewek i tyle samo korzeni pietruszki. 

Zobacz także:

Magda Gessler radzi też, aby wybierać bardzo kwaśne ogórki i dokładnie odciskać je przed skrojeniem do sałatki. Choć to prosty krok, wiele osób zupełnie o nim zapomina, a to właśnie przez to jarzynowa staje się rozwodniona i nieapetycznie wygląda na stole. Kwaśne muszą być jednak nie tylko ogórki, ale i jabłka. Restauratorka radzi, by do sałatki wybierać jędrne antonówki i dodawać ich dokładnie tyle samo, co ogórków.

Jak mówi sama w wywiadzie dla portalu pudelek.pl:

- I do tego dodajemy wagowo jajka, ogórki, im bardziej kwaśne, tym lepsze, które wyciskamy, żeby nie było „błota” w sałatce jarzynowej (...). I do tego dodajemy grzybki marynowane, bardzo ostre. Mogą być pieczarki, mogą być gąski, ale nie mogą być podgrzybki lub prawdziwki, bo się ciągną. Do tego bardzo kwaśne antonówki, które nie mogą być sparciałe. Musi być ich tyle, ile ogórków. 1/5 sałatki to są jabłka i ogórki kiszone" - powiedziała Gessler.

Co ciekawe, oprócz ogórków i jabłek Magda Gessler dodaje do sałatki jarzynowej marynowane grzybki. Ten składnik nie jest już tak popularny w każdym domu, ale zdecydowanie warto nim wzbogacić danie, bo genialnie pasuje do całości. Spróbujcie takiej wersji, a z pewnością nie pożałujecie. 

Źródło: pudelek.pl