Programy śniadaniowe w Polsce nie przestają zaskakiwać. Niedawno pisaliśmy o tym, jak w programie „Pytanie na śniadanie” poruszono temat randkowania kobiet plus-size z wysportowanymi mężczyznami. Wywołało to mnóstwo kontrowersji w internecie, choć osoba prowadząca profil „PnŚ” na Facebooku próbowała bronić tematu, mówiąc, że nie jest to stanowisko gospodarzy programu, tylko komentarze „hejterów” znalezione w sieci. Teraz sporą burzę w sieci wywołał gość „Dzień Dobry TVN”.

Ekspert od savoir-vivre poucza, jak jeść na wakacjach

Kwestią poruszoną kilka dni temu w programie „Dzień Dobry TVN” było jedzenie w hotelach i korzystanie ze szwedzkiego bufetu. A to, zdaniem zaproszonej ekspertki, jest umiejętność, z którą Polacy mają wiele trudności.

Pierwszym, karygodnym błędem, jest stanie zbyt blisko siebie w kolejce do szwedzkiego stołu.

„W trakcie pandemii przyzwyczailiśmy się nieco do kolejek i do trzymania dystansu. Mam nadzieję, że szybko wrócimy do normalności, ale nie wracajmy do złych nawyków. Okropne jest takie wystawanie jeden przy drugim, chuchanie w kark, posuwanie się, takie <<bo dwóch sekund nie mogę wytrzymać.>>

Przypomina również o tym, że bardzo nieuprzejme jest wciskanie się do kolejki – nawet wówczas, gdy zapytamy stojącą w niej osobę o to, czy jej to nie przeszkadza:

Zobacz także:

Co taka osoba może powiedzieć? Przecież nie powie - nie.

Umiar w nakładaniu jedzenia na talerz

Zdaniem ekspertki, Polacy mają problem z zachowaniem powściągliwości przy nakładaniu dań na talerz. Biorą za dużo jedzenia na raz i popełniają kolejny błąd, który polega na wracaniu po dokładkę z brudnym talerzem – tego absolutnie nie wolno robić!

„Damy kanapek nie jedzą”

Okazuje się, że wielu Polaków na wakacjach nieprawidłowo zabiera się także do… jedzenia pieczywa. Ekspertka wytłumaczyła, że pieczywo należy umieścić na osobnym talerzyku i odrywać. Absolutnie nie wolno go kroić i robić kanapek!

Pieczywo jemy za każdym razem w ten sam sposób, czyli odrywając po kęsie. Nie kroimy takiej bułki nożem, nie smarujemy masłem, nie robimy kanapek, bo dama nie je kanapek.

Prowadząca Paulina Krupińska odparła, że w takim razie ona chyba nie jest damą. Podobnie stwierdzili komentujący w internecie, którzy byli oburzeni takim stwierdzeniem ekspertki:

Razi mnie to, że teraz przy każdej czynności ktoś nam będzie wytykać co robimy dobrze a co źle. Ludzie, my nie jesteśmy królowe angielskie żeby na każdym kroku się pilnować.

Czy to naprawdę jest tak szalenie istotne - czy bułkę się kroi, ugniata, czy szarpie palcami? Ważne żeby zjeść smacznie i nie zaglądać bliźniemu w talerz