Wypieki na bazie kaszy manny zna dobrze każda doświadczona gospodyni. Przed laty triumfy świeciły ciasta znane pod nazwami miodownik, aniołek, grysikowiec czy stefanka. Niezależnie od tego jak dany wypiek tego rodzaju tytułowano, jego założenie było proste – kilka placków przełożonych masą na bazie kaszy manny.

W większości wypadków pieczono do niego blaty nie na samym proszku do pieczenia czy sodzie, unikano także biszkoptów jajecznych czy oczywiście ciasta drożdżowego. Do kremu z kaszy manny zdecydowanie najlepiej pasowały i nadal pasują placki pieczone na amoniaku.

To właśnie ten spulchniacz sprawia, że ciasto długo pozostaje świeże, a nawet nabiera więcej smaku po kilku dniach przechowywania w chłodnym miejscu.

Co to jest czarny aniołek?

Przejdźmy teraz do meritum. Zastanawialiście się skąd wzięła się nietypowa nazwa naszego dzisiejszego bohatera? Czarny aniołek to po prostu nic innego jak fantazja na temat wspomnianych powyżej ciast.

Zobacz także:

Od zwykłego miodownika różni się tym, że nie ma w plackach ani grama miodu – dzięki temu placek jest po prostu tańszy. Z kolei od typowego aniołka nasza dzisiejsza propozycja różni się swoją górną, niezwykle efektowną warstwą, która jest wzbogacona o kakao i czekoladę. Sprawdźcie przepis poniżej!

Przepis na ciasto czarny aniołek

Składniki na ciasto:

  • 4 szklanki mąki pszennej
  • 2 jaja
  • Ćwierć szklanki śmietany 18%
  • Pół szklanki cukru
  • Pół kostki masła lub margaryny (100 g)
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżeczki amoniaku
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Składniki na krem z kaszy manny:

  • 1,2 l mleka
  • Ćwierć szklanki mleka
  • 12 łyżek kaszy manny
  • 250 g masła lub margaryny
  • Pół tabliczki gorzkiej czekolady (50 g)
  • 1 łyżka kakao

Przygotowanie:

  1. Zacznijcie od namoczenia amoniaku w śmietanie. Następnie zagniećcie ciasto ręcznie i podzielcie na 4 równe części, gdyż tyle spodów będziecie potrzebowali. Każdy rozwałkujcie do wymiarów blaszki 25x36 cm (klasyczny rozmiar). Pieczcie placki w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180 st. C przez ok. 10-15 min, uważając, by nie nabrały rumieńców.
  2. Pora na krem. Zagotujcie mleko z kaszą manną, cukrem. Dokładnie mieszajcie, doprowadzając do zagotowania i zgęstnienia masy na małym ogniu. Odstawcie do ostudzenia.
  3. Miękkie masło lub margarynę zmiksujcie na gładką masę i następnie mieszajcie za pomocą miksera z ostudzoną kaszą manną. Tak oto powstanie krem.
  4. Przekładajcie blaty ciasta równymi porcjami kremu. Ostatnią porcję kremu wymieszajcie z łyżką kakao i wysmarujcie nią ostatni blat ciasta od góry. Na ostatnią porcję kremu wysypcie startą na tarce o grubych oczkach czekoladą gorzką.
  5. Odstawcie na noc do lodówki.

Smacznego!