Trzecia fala pandemii koronawirusa mocno dała się wszystkim we znaki. Duże liczby zakażeń po świętach wielkanocnych, wielka liczba zajętych łóżek i respiratorów w szpitalach.

Patrząc na strategię rządu Mateusza Morawieckiego z poprzednich fal pandemii można było się domyślać jakie rozwiązanie przyjmie władza i w tym przypadku.

Które pandemiczne obostrzenia zostaną poluzowane?

Polska przeżyła kolejny, dotkliwy, wiosenny lockdown. Zamknięcie gospodarki zostało przedłużone po świętach wielkanocnych, a dzisiaj Adam Niedzielski przekazał kolejne wiadomości.

Tym razem słowa ministra zdrowia mogły wlać w serca Polaków odrobinę optymizmu. Rząd przedłużył co prawda obostrzenia na kolejny tydzień, ale potem czekają nas już zmiany na lepsze.

Zobacz także:

Otwarte zostaną żłobki i przedszkola, co stanowi niezwykle pozytywną wiadomość dla młodych rodziców. Dzieci wrócą do placówek edukacyjnych 19 kwietnia.

Uczniowie szkół podstawowych, ponadpodstawowych, a także studenci wciąż skazani są na naukę zdalną.

Dobra wiadomość także dla osób lubiących sport na świeżym powietrzu. Rząd dopuścił możliwość rekreacji grupowej na boiskach do 25 osób.

Czy restrykcje zostaną zniesione na czas majówki?

Mniej pozytywna wiadomość dotyczy osób pragnących spędzić w komfortowych warunkach tegoroczną majówkę.

Rząd przedłużył obostrzenia w hotelach i obiektach noclegowych do 3 maja włącznie na dotychczasowych zasadach.

Taka decyzja wiąże się z koniecznością zmuszenia Polaków do pozostania w domach w tym gorącym, majówkowym okresie.

Władze obawiają się, że duża ilość spotkań między ludźmi w czasie majówki znowu doprowadzi do skoku zakażeń.

Kiedy otwarte zostaną restauracje, bary, puby i knajpy?

Niestety nie mamy dobrych wieści jeśli chodzi o możliwość zjedzenia obiadu w restauracji, barze czy innym lokalu gastronomicznym.

Przedłużone zostały dotychczasowe obostrzenia, które dopuszczają jedynie zamawianie posiłków na wynos lub na dowóz. 

Podczas gdy inne kraje dopuszczają powolne otwieranie knajp czy tylko ogródków przyrestauracyjnych, u nas nie ma jak na razie o tym mowy. Część restauratorów nic sobie z tego jednak nie robi i kontynuuje bunt przeciwko covidowym restrykcjom.

O knajpach, które walczą ze skutkami lockdownu w nietypowy sposób więcej pisaliśmy  w jednym z naszych poprzednich artykułów.

Czytaj także: