Trwająca inflacja w Polsce, zmaganie się z coraz wyższymi rachunkami za gaz i prąd polskich przedsiębiorców działających w przemyśle spożywczym, po wybuchu wojny na Ukrainie, tylko nasilą się. Wojna wywołana przez Rosję z pewnością będzie miała wpływ na nasz rynek.

Jaki wpływ na ceny zbóż ma inwazja Rosji na Ukrainę?

Rosja i Ukraina są ważnymi światowymi eksporterami zbóż. Konflikt, do którego doprowadziła Federacja Rosyjska, znacząco wpłynie na produkcję i eksport tego towaru. Płynność dostaw zostanie zaburzona.

Piotr Grauer, dyrektor Deal Advisory, Zespół Fuzji i Przejęć KPMG ocenia wpływ inwazji na polski przemysł rolno-spożywczy:

- Od momentu inwazji Rosji, światowe notowania pszenicy wzrosły o ponad 15%, a kukurydzy o prawie 10%. Pamiętajmy przy tym, że te zmiany cen nakładają się na długoterminowy trend wzrostowy, który skutkował niemal podwojeniem cen obu zbóż na przestrzeni tylko ostatnich dwóch lat. Ten trend raczej szybko nie wyhamuje, gdyż ograniczenia w eksporcie z obu tych rynków będzie trudno skompensować podażą z innych części świata.

- Dodatkowo będziemy obserwować wzrost kosztów produkcji rolnej (i to bez względu na rodzaj upraw) związany ze zwyżką cen nawozów, których Rosja była jak dotąd ważnym światowym eksporterem.

Kolejnym czynnikiem kosztowym jest wzrost kosztów transportu, rosnących wraz z ceną ropy naftowej.

Zobacz także:

Ceny zbóż już wcześniej gwałtownie rosły

Przypomnijmy, że od początku trwającej inflacji, ceny zbóż, a wraz z nimi ceny produktów zbożowych gwałtownie rosły. Spowodowało to, podniesienie cen chleba. Na trudną sytuację przemysłu piekarniczego w ostatnim czasie wpłynęły też kilkusetprocentowe podwyżki cen gazu, najważniejszego paliwa używanego w piecach piekarniczych. Polscy piekarze i cukiernicy od miesięcy pokazują rachunku za energię i gaz i zapowiadają dalsze podwyżki swoich wyrobów.

Wojna na Wschodzie jeszcze bardziej pogorszy te realia. Dyrektor Piotr Graur widzi uważa jednak, że napływ uchodźców ze Wschodu może poprawić sytuację o tyle, że spowoduje to wzrost zapotrzebowania na produkty spożywcze na naszym rynku z powodu potrzeby wyżywienie większej liczby mieszkańców:

- Polska ma rozwinięte duże zdolności produkcyjne w tym sektorze i nie powinniśmy mieć problemu z zaspokojeniem zwiększonego popytu w kraju. Istotniejszych zmian można się za to spodziewać na rynku pracy. Szacuje się, że rynek krajowy jest w stanie w krótkim czasie (w ciągu pół roku) wchłonąć pół miliona nowych pracowników. Napływ wielu tysięcy osób zza wschodniej granicy, które chciałyby znaleźć w Polsce zatrudnienie, może być zatem korzystny dla polskiej gospodarki.

Źródło: portalspozywczy.pl