Gotowi na Sylwestra? Niestety, wszystko wskazuje na to, że w tym roku balowe kreacje schowamy głęboko do szafy, a Nowy Rok zamiast w cekinowych sukniach i stylowych muchach, powitamy w kapciach i wyciągniętych swetrach.

Niepewny rok

W tym roku przez pandemię koronawirusa musieliśmy naprawdę zmienić swoje przyzwyczajenia i różne plany. Już teraz wiemy, że Wigilię spędzimy w mniejszym gronie – na bożonarodzeniowej wieczerzy może być maksymalnie pięć osób. Czy ktoś będzie to kontrolował? Czy czekają nas odwiedziny policjantów podczas dzielenia się opłatkiem? Czy przygotowanie szóstego nakrycia dla zbłąkanego wędrowca będzie zgodne z prawem? Tego nie wiadomo. Politycy też cały czas nie zdradzają szczegółów dotyczących Sylwestra, choć ten już za pasem.

Sylwester 2020/2021?

Jedyne, co na razie jest pewne to to, że żadne huczne bale sylwestrowe się nie odbędą. Możemy więc zapomnieć o witaniu Nowego Roku w dużej sali, w towarzystwie innych gości. Prawdopodobnie odwołane zostaną także inne, mniej konwencjonalne imprezy sylwestrowe. Choć można się zastanawiać, czy w tym roku odbędzie się Sylwester na stoku – wiele osób bowiem lubi przywitać rok szusując na nartach. Miłośnikiem narciarstwa jest także nasz prezydent, także narciarze powinni uważnie śledzić wiadomości, ponieważ kto wie? Może Sylwester na stoku będzie dozwolony.

 

Zobacz także:

Natomiast w kwestii zabaw urządzanych kameralnie, w domu, wciąż niewiele wiadomo. Jarosław Gowin zdradził, że najprawdopodobniej Sylwestra spędzimy podobnie jak Wigilię – w kilka osób. Jednak dokładne przepisy mają się pojawić dopiero 28 grudnia i wiele osób już teraz zastanawia się, czy spełnią się plany rządu o zakazie ruchu między miastami. Czy to powstrzyma Polaków przed zabawą sylwestrową?