Wygląda na to, że kolejne święta w 2020 roku nie odbędą się tak jak dawniej. Po „odwołanych” świętach wielkanocnych w kwietniu i zakazach odwiedzania cmentarzy 1 listopada, teraz dowiadujemy się o możliwych utrudnieniach we wspólnym przeżywaniu Bożego Narodzenia.

Pandemia a wigilia

Powodem tych prawdopodobnych restrykcji jest oczywiście koronawirus. A ściślej rzecz ujmując pandemia koronawirusa, która sieje spustoszenie w polskiej służbie zdrowia od początku jesiennej, drugiej fali.

Sobotnia konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli rządu nie pozostawia złudzeń. Premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski apelowali do Polaków o zachowanie odpowiedzialności zwłaszcza w nadchodzącym okresie świątecznym.

Etapy normalizacji

O co chodzi? Rząd chciałby, by Polacy ograniczyli poruszanie się w trakcie tak zwanego „etapu odpowiedzialności”. W ten sposób premier określił okres od od 28 listopada do 27 grudnia. Jeżeli transmisja wirusa zostanie ograniczona, Polska przejdzie w „etap stabilizacji”. Jeżeli zakażeń będzie mniej, stopniowo luzowane będą nałożone ostatnio restrykcje.

Zobacz także:

Wróćmy do „etapu odpowiedzialności”. To właśnie w założeniach tego planu widnieje zapis o ograniczeniu spotkań domowych do 5 osób. Limit ten nie będzie dotyczył osób wspólnie zamieszkujących. Według słów Mateusza Morawieckiego, powinniśmy spędzić je w gronie małych rodzin albo osób z którymi mieszkamy.

Przy stole i w kościele

Oznacza to jedno – możemy zapomnieć o dużych rodzinnych zjazdach – nasze święta, podobnie jak w kwietniu będą musiały ograniczyć się do grona najbliższych domowników. Jeszcze nie wiadomo, jak w praktyce będą wyglądały próby ograniczenia mobilności Polaków.
Tyczy się to szczególnie tych, którzy pomimo rządowych obostrzeń postanowią jednak ruszyć w podróż do rodziny.

Warto dodać, że w trakcie świąt będą również obowiązywały ograniczenia w ilości osób mogących jednocześnie przebywać w kościele. W trakcie pasterki w świątyni będzie mogła znajdować się 1 osoba na 15 mkw.

Do tej pory w Polsce zakażonych koronawirusem zostało 909 tys. osób. W wyniku choroby wywołanej COVID-19 zmarło 14314 Polaków.