We Francji, Niemczech i Belgii co roku z okazji karnawału smaży się pączki - i to nie byle jakie, a specjalne pączki wiatrowe. Mówi się na nie też „westchnienie zakonnicy” lub… “pierdnięcie mniszki”. To dosłowne tłumaczenie francuskiej nazwy „pets de nonnes”, a przepis na te pączki pojawił się już w XVIII w. Są to słodkie, puszyste, małe kulki z ciasta parzonego, smażone oczywiście na gorącym tłuszczu. Robi się je łatwo i szybko - zwłaszcza za pomocą miksera. Nie jest on jednak konieczny, ponieważ ciasto można równie dobrze wymieszać po prostu łyżką. Wypróbujcie poniższy przepis i usmażcie te słodkie pączusie na deser do kawy.
Przepis na pączki wiatrowe
Składniki:
-
1 szklanka mleka
-
¾ szklanki mąki pszennej
-
6 łyżek rumu
-
4 jajka
-
50 g masła
-
50 g cukru
-
skórka z 1 cytryny
-
szczypta soli
Przygotowanie:
-
Wyszorujcie cytrynę i zetrzyjcie z niej skórkę na tarce, na małych oczkach.
-
Wlejcie do garnka szklankę mleka, dodajcie startą skórkę cytryny, masło i szczyptę soli. Podgrzejcie, co jakiś czas mieszając.
-
Gdy mleko będzie już wrzeć, wsypcie mąkę, wymieszajcie i zmniejszcie ogień. Mieszajcie tak długo, aż konsystencja ciasta powstającego w garnku będzie jednolita. Zdejmijcie garnek z ognia i odstawcie do ostudzenia.
-
Gdy ciasto już wystygnie, dodajcie do niego jajka - po jednym, mieszając wszystko łyżką.
-
Pod sam koniec wlejcie jeszcze 6 łyżek rumu i zamieszajcie, by składniki się połączyły.
-
Odstawcie ciasto na pół godziny, żeby odpoczęło.
-
Po tym czasie rozgrzejcie w głębokiej patelni lub garnku słuszną ilość oleju. Zanim wrzucicie pączki, sprawdźcie jego temperaturę - możecie wykorzystać do tego prostą metodę z kawałkiem chleba.
-
Za pomocą łyżeczki do herbaty nabierajcie ciasto i formujcie je w kulki nieco mniejsze od orzecha włoskiego. Wrzućcie na gorący tłuszcz i smażcie, aż się ozłocą.
-
Po usmażeniu odłóżcie pączki na talerz wyłożony grubszą warstwą papierowych ręczników, żeby odsączyć je z nadmiaru tłuszczu. Posypcie cukrem pudrem. Smacznego!