Z racji, że w kraju wciąż szaleje pandemia, sylwestrowe imprezy musiały zostać w większości odwołane. Zamknięte restauracje, puby, kluby, a także brak koncertów na miejskich rynkach, zmusiły Polaków do organizacji skromnych domówek. 

Sylwester z muzyką na żywo

Sylwestrowa kolacja nie mogłaby się odbyć bez muzyki. Mimo iż większość powątpiewała co do telewizyjnych koncertów na żywo, takowe miały miejsce. Polacy mogli wybrać pomiędzy Polsatem, a TVP. 

Warto jednak podkreślić, że Polsat postanowił zorganizować koncert noworoczny w dwóch studiach w Warszawie, bez udziału publiczności. TVN, który w ostatni dzień grudnia zawsze emitował najlepsze hity, tym razem zdecydował się odwołać koncerty i wypuścić serię filmów fabularnych. Z kolei TVP ominęła wszelkie zasady.

TVP popełniła przestępstwo?

Rządowa stacja postanowiła zorganizować imprezę noworoczną w amfiteatrze w Ostródzie. Na wydarzenie zaproszono gwiazdy disco-polo, między innymi Zenka Martyniuka, ale również zespół Boys, Weekend, Top Girls czy Zakopower. Na widowni można było zobaczyć tańczących ludzi.

Zobacz także:

Przyznacie jednak, że siedząc w domu i mając z tyłu głowy zakazy dotyczące przemieszczania się, maseczek czy zgromadzeń, patrzenie na tańczących i bawiących się w najlepsze ludzi, nie należy do łatwych. Nie brakowało osób, które zachodziły w głowę, jak to w ogóle jest możliwe.

Sprawa wylądowała w prokuraturze

Możliwość popełnienia przestępstwa dostrzegł poseł Arkadiusz Myrcha. Sprawę zgłosił do prokuratury rejonowej w Warszawie.

Zgodnie z zapowiedzią złożyliśmy z @CichonJanusz zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z organizacją #SylwesterMarzeń . Główny zarzut - art. 165 par. p. 1 KK - sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób – czytamy na Twitterze posła Myrchy.

W uzasadnieniu pisma pojawia się zapis dotyczący między innymi tego, że Jacek Kurski sprowadził niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób, powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej.