Jedno jest pewne – polska scena muzyczna nie mogłaby istnieć bez Maryli Rodowicz. Jedni się z niej śmieją, inni ją podziwiają i szanują – w końcu nie ulega wątpliwości, że gwiazda jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci showbiznesu. 

Jej temperament jest ognisty, a współpraca z nią niełatwa, bowiem piosenkarka nigdy nie kryje tego, co myśli. Jest szczera i bezkompromisowa. Lata spędzone na scenie i ogromne doświadczenie w branży niewątpliwie dają jej do tego prawo.

Kim dla Rodowicz była Agnieszka Osiecka?

Ci, którzy z zapartym tchem śledzą twórczość Maryli Rodowicz wiedzą, że wiele wykonywanych przez nią piosenek zostało napisanych przez Agnieszkę Osiecką. Należą do nich między innymi: „Bossanova do poduszki”, „Cyrk nocą”, „Damą być”, „Dobranoc panowie”, „Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma” oraz „Dość jest wszystkiego”.

Niezaprzeczalnie, obie panie odegrały ważne rolę w swoich życiach zawodowych. Dlatego też, kiedy pojawił się pomysł, żeby stworzyć serial biograficzny o Agnieszce Osieckiej, stwierdzono, że nie może w nim zabraknąć młodej Maryli Rodowicz. 

Zobacz także:

Rodowicz wypowiedziała się na temat aktorki

W rolę 75-letniej piosenkarki wcieliła się 36-letnia aktorka Karolina Piechota. Ten fakt bardzo nie spodobał się doświadczonej gwieździe.

W ogóle nie jest podobna, oczy blisko nosa. Mnie się pewnie i tak nie spodoba, bo nawet nie lubię, gdy ktoś śpiewa moje piosenki. Żeby dobrze mnie zagrać, powinna być cyniczna oraz na granicy żartu i obrazy – powiedziała w jednym z wywiadów Maryla Rodowicz.

Maryla uraziła swoją fankę

Te słowa okazały się ciosem dla młodej aktorki, która od początku nie ukrywała, że jest ogromną fanką Maryli Rodowicz. 

W moim przekonaniu aktorzy dali z siebie wszystko, a ja jestem fanką Maryli Rodowicz, więc czułam na sobie podwójną odpowiedzialność – zdradziła w jednym z wywiadów Karolina Piechota. 

Na jej Instagramie regularnie pojawiały się zdjęcia z planu filmowego, na których widać, jak aktorka ekscytuje się otrzymaną rolą...