Ciężko wyobrazić sobie gotowanie i codzienną kuchnie bez rosołu. Gotowanie wywaru z warzyw i mięsa wydaje się tak oczywiste, że być może według was dochodzenie do tego, kto pierwszy na to wpadł, byłoby bezsensowne. Swoja wersję rosołu ma prawie każdy kraj. W Japonii jada się słynny ramen, we Francji na bulionie robi się słynną zupę cebulową. Polacy upodobali sobie jadanie wywaru mięsno-warzywnego z dodatkiem makaronu, klusek lanych lub naleśników.

Każde gospodarstwo domowe przygotowuje rosół trochę inaczej. Niektórzy robią go z wykorzystaniem mięsa wołowego i wieprzowego, inni dodają do rosołu ciekawe warzywa lub przyprawy. Jest też wiele niebanalnych trików na gotowanie pysznego, aromatycznego rosołu.

Kto odkrył rosół?

Bardzo ciężko byłoby o odpowiedź na to pytanie. Okazuje się bowiem, że rosół jadali nawet nasi najwcześniejsi przodkowie.

Według historyków, rosół gotowali nawet Neandertalczycy. Niektóre źródła historyczne dowodzą, że mieli oni bardzo specyficzny sposób na przygotowanie tej zupy.

Zobacz także:

Jak Neandertalczycy robili rosół?

Wykopywali oni w ziemi dołek, a następnie wykładali go zwierzęcą skórą. Dzięki temu uzyskiwali bardzo prowizoryczny garnek i mogli przygotowywać pokarmy z dodatkiem wody.

Neandertalczycy wrzucali do takiego „garnka” składniki. Najczęściej wykorzystywali twardsze części warzyw i jadalnych roślin, których nie mogli zjeść na surowo i gorsze elementy mięsa. Zalewali je potem wodą.

Nasi przodkowie mieli też bardzo specyficzny sposób na nagrzewanie takiego ganka. Wrzucali oni do dołka rozgrzane w ogniu kamienie. Trzeba było robić to stale, żeby zupa była ogrzewana.

Przygotowany w ten sposób płynny posiłek był bardzo ważnym elementem diety naszych przodków. Dzięki niemu:

  • Mogli zjeść zwierzynę, która nie nadawała się do spożycia w innej formie
  • Mieli możliwość rozgrzania organizmu
  • Zjadali bardzo pożywny posiłek

Rosół – praktyczne i smaczne danie powstałe z przypadku

Gotowanie mięsa było bardzo ważnym procesem w czasach, w których jedną z nielicznych metod konserwacji jedzenia, było jego solenie. Solone mięso stawało się twarde i mogło leżakować dłużej, ale z drugiej strony ciężko było je później przywrócić do miękkości.

Gotowanie było więc jedną z metod pozbycia się nadmiaru soli z mięsa. Powstawał w ten sposób aromatyczny wywar, którego smak łatwo było podkręcić dodając różnorodne warzywa i zioła.

Czytaj także: