Dzieci zapytane przez portal e-dziecko, do czego mógł służyć ten przedmiot, nieznany im relikt przeszłości, odpowiadały, że to „uciskacz na ćwiczenie mięśni przedramienia”, "jakaś lutownica", "ładowarka do komputera", lub coś, "czym można podgrzać bardzo oblodzoną klamkę". A czy wy rozpoznajecie co to takiego? Korzystaliście z niego, a może nawet jeszcze gdzieś go macie?

Do czego służyła spiralna grzałka?

Grzałka elektryczna, bo to właśnie o niej mowa, w latach 70. i 80. XX wieku była bardzo popularnym przedmiotem, który miał w swoim domu chyba każdy. Rodziny, wyjeżdżając latem na wczasy, nie miały co liczyć, że w domku kempingowym nad morzem czy na kwaterze w górach, będzie jakaś możliwość podgrzania wody na herbatę. W pokojach nie było, jak dziś, czajników elektrycznych. Dlatego zabierano na wakacje i używano do podgrzewania wody na herbatę lub kawę, grzałki nurkowej.

Grzałka działała tak, że należało wlać do kubka lub większego naczynia, wodę, zanurzyć grzałkę i podłączyć do prądu. To bardzo proste urządzenie, które niemal całą pobieraną energię elektryczną zamienia w energię termiczną. Woda podgrzewała się dzięki grzałce błyskawicznie, już po paru minutach zaczynała bulgotać. Można wtedy było wyjąć grzałkę i wsypać do kubka z wrzątkiem herbatę lub kawę.

Grzałka była sprzedawana jako urządzenie do podgrzewania wody, jednak zdarzały się pomysłowe osoby, które używały jej do innych celów. Najpowszechniejszym sposobem użycia niezgodnie z przeznaczeniem, było korzystanie z grzałki do gotowania jajek.

Zobacz także:

A czy wy używaliście jej jeszcze do innych celów?

Czy grzałka elektryczna była bezpieczna?

Cóż, to niestety nie było bezpieczne urządzenie. Ten gadżet miał niemal każdy, mimo to, że jego używanie groziło porażeniem prądem lub poparzeniem. Przygotowywanie wrzątku przy łóżku w pokoju wczasowym, w którym były biegające dzieci, było więcej niż nierozważne.

Używano jej jednak, ponieważ ten sposób zagotowania wody na herbatę podczas wyjazdu, był jedynym dostępnym. W latach 70. i 80. nie było tak wielu kawiarni jak dziś, restauracje nie były otwarte do późna, a stołówki wczasowe zamykały się zaraz po wydaniu kolacji czyli wczesnym popołudniem. Jeśli rodzina chciała sobie wieczorem przygotować herbatę, była skazana na grzałkę nurkową.

Współcześni następcy grzałki do wody

Dziś, nikt już nie używa podobnych grzałek do wody. I nawet jeśli gdzieś na strychu takie mamy, to współcześnie produkowane są znacznie nowocześniejsze urządzenia do podgrzewania wody czy gotowania podczas wycieczek czy wyjazdów.

Masowo używamy czajników elektrycznych i ekspresów do kawy. Produkowane są nawet te niewielkich rozmiarów, wygodne do zapakowania do plecaka i zabrania ze sobą na wycieczkę czy na wakacje.

Źródło: wikipedia.pl, zbiory. mrlp.pl, e-dziecko.pl, ładny dom