Już teraz, bardzo często, daje się zauważyć, że 100 zł na zakupy starcza na symboliczną ilość produktów. Drożeją napoje energetyczne, słodzone oraz tzw. małpki, czyli mini butelki z alkoholem. Co jeszcze?

Podatek cukrowy jako początek zmian

Na początku roku mogliście się przekonać o pierwszych podwyżkach, które działają na skalę kraju i bez wyjątku. Podatek cukrowy zmusił przedsiębiorców do podwyższenia cen napojów, w których składzie znajduje się cukier. Ceny coli, energetyków i słodzonych soków poszybowały w górę.

Podatek cukrowy odczuli również konsumenci, którzy na zakupy wydają obecnie znacznie więcej. Jak się okazuję, podatek od cukru to nie jedyny pomysł rządzących na podwyżki cen w sklepach. Do produktów, które będą kosztowały znacznie więcej, dojdą niebawem i inne pozycje.

Największe sieci handlowe zaczną płacić podatek handlowy

Podatek handlowy to podatek od sprzedaży detalicznej. Zapłacą go największe sieci handlowe. Biedronka około 700 mln zł, Lidl kolejne 200 mln zł. Podatkiem objęte zostaną także sieci ze sklepem elektronicznym, czyli wszystkie, w których kupujecie sprzęty RTV i AGD.

Zobacz także:

Efektem takiego stanu rzeczy mogą być albo wyższe ceny na półkach, albo gorsze promocje, albo twarde negocjacje z dostawcami. Z treści na portalach internetowych można również wywnioskować, że już niedługo, bo 25 lutego przedsiębiorstwa będą musiały przelać pieniądze na konto fiskusa.

Już w grudniu ministerstwo Tadeusza Kościńskiego poinformowało, że rusza masowy pobór podatku. Ministerstwo tłumaczy fakt podatku handlowego jako szansę dla polskich małych i średnich sieci handlowych. Właśnie one zapłacą go znacznie mniej.

Sieci będą szukać rozwiązań

Mimo że Ministerstwo Finansów nie zakłada przerzucenia podatków na ceny na półkach, tego rodzaju wydatki trzeba będzie gdzieś upchnąć. Jednym z realnych pomysłów jest podnoszenie cen lub ograniczenie liczby i wielkości promocji. Sieciowe gazetki nie będą już takie atrakcyjne.

W mediach społecznościowych już pojawiły się prześmiewcze ogłoszenia oddania kilku butelek napoju za nowy samochód wysokiej klasy. Sieć zalewają memy dotyczące nowych posunięć rządzących.

Efektem podatku handlowego może być wpłynięcie do budżetu państwa nawet około 2 mld zł. Do dziś na stronach Ministerstwa Finansów widnieją informacje, że wpływy budżetowe z tytułu tego podatku pomogą w wypłacie 500+. Do opłaty podatku handlowego zostało wyłonionych około 200 podmiotów. 

Co zdrożeje w 2021?

Zdaje się, że podniesienie cen nie będzie błyskawiczne, jednak nieuniknione. Wyższych cen doczeka się również pieczywo i wyroby cukiernicze. Jedyny obszar, któremu nie grożą na razie drastyczne podwyżki to warzywa i owoce, jakie w najbliższym czasie nie powinny szokować was cenami.