Szalejąca inflacja spędza sen z powiek wszystkim Polakom. Jest obecnie najwyższa od 25 lat, a wiele wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec podwyżek. Podrożało praktycznie wszystko, czego dowodem jest najnowszy „Indeks cen w sklepach detalicznych”, analiza przeprowadzona przez UCE Research i Wyższe Szkoły Bankowe, w której sprawdzono ceny produktów z 12 kategorii. Przedstawione w niej liczby nie napawają optymizmem. 

Czy po inflacji przyjdzie stagflacja?

Z analizy UCE Research i Wyższych Szkół Bankowych wynika, że w maju tego roku ceny produktów w badanych kategoriach były wyższe średnio o 12 procent w porównaniu do roku poprzedniego. To lepszy wynik niż w kwietniu - w tym miesiącu ceny były wyższe aż o 22 procent, niż w tym samym okresie w poprzednim roku.

Jednak ekspert Stanisław Flejterski z Wyższej Szkoły Bankowej w Szczecinie przestrzega, że nie powinniśmy się spodziewać poprawy sytuacji w najbliższym czasie. Co więcej, jego zdaniem ceny mogą jeszcze wzrosnąć:

Zobacz także:

– Wiele zależy od polityki pieniężnej NBP i polityki fiskalnej rządu, ale też od zmian cen produktów importowanych, z gazem, ropą naftową i węglem na czele – mówi Stanisław Flejterski z Wyższej Szkoły Bankowej w Szczecinie, cytowany przez tvn24.pl.

Stanisław Flejterski dodaje też, że możliwe jest wystąpienie spowolnienia gospodarczego, a nawet stagflacji – zjawiska, w którym jednocześnie występuje inflacja oraz bardzo niski wzrost gospodarczy lub wręcz jego spowolnienie. Dzieje się tak wówczas, gdy koszty życia wzrastają, a gospodarka znajduje się w recesji. 

Jak drożały produkty spożywcze w Polsce?

Wyniki analizy UCE Research i Wyższych Szkół Bankowych nie napawają optymizmem. Przedstawione dane wskazują duży wzrost cen produktów w ostatnim roku (dane z czerwca br.):

  • produkty tłuszczowe: wzrost o 37,2 proc. (w tym olej o 30,2% i masło o 48%)

  • mięso: wzrost o 30,5 proc. (w tym wołowina 42%, drób 25,6% i wieprzowina 16,1%)

  • używki: wzrost o 25% (w tym herbata 26,5% i piwo 15,5%)

  • owoce: wzrost o 23,6 proc. 

  • produkty sypkie: 19,6 proc. 

Zaskakujące są ceny pieczywa, które rosną wbrew obawom ostatnio stosunkowo wolno w porównaniu do cen innych produktów. Wiele wskazuje na to, że handlowcy sami spowalniają wzrost cen pieczywa - jest to produkt pierwszej potrzeby i nie chcą oni zniechęcać swoich klientów podwyżkami ceny chleba.

Źródło: tvn24.pl