Piękna żółta skórka, świeży sprężysty miąższ i wspaniały, lekko kwaśnawy zapach… Nie jest tajemnicą, że to właśnie chleb baltonowski cieszy się uznaniem smakoszy pieczywa w całej Polski już od lat. Jaka jest jego historia?

– Chleb baltonowski w piekarni SPC produkowany jest od 1989 r. do dziś uznawany przez wielu dorosłych Warszawiaków za najsmaczniejszy – zauważył na łamach Portalu Spożywczego Andrzej Piętka, ekspert piekarniczy z Akademii Wypieków.

Skąd wzięła się nazwa „chleb baltonowski”?

Czy ma to związek z jakąś specjalną formą jego wypieku albo składu? Jak czytamy w artykule opublikowanym na wspomnianym serwisie, historia chleba baltonowskiego ma swoje źródło w pomysłowości warszawskich piekarzy:

– Nazwa „chleb baltonowski” pojawiła się w 1989 r. w czasie urynkowienia gospodarki i była wynikiem walki piekarzy o uwolnienie cen urzędowych chleba zwykłego.

Być może starsze osoby dobrze jeszcze pamiętają cenowe zawirowania okresu transformacji ustrojowej, jednak młodszym czytelnikom należy się słówko wyjaśnienia.

Trudny okres przejścia z gospodarki centralnie planowanej do wolnego rynku wiązał się z nieuniknioną inflacją i drożyzną. Jednym ze sposobów walki z tym zjawiskiem i ochrony biedniejszej części ludności przed brakiem chleba, było sztuczne regulowanie jego cen i podaży.

Zobacz także:

Takie rozwiązania godziły jednak w rentowność pracy piekarni w nowych, kapitalistycznych realiach. Skutek mógł być tylko jeden. Starego chleba zwykłego szybko brakowało na półkach sklepowych, a piekarze zastanawiali się jak wybrnąć z tej sytuacji i przy okazji normalnie zarabiać na chlebie, który byłby sprzedawany w rynkowej cenie.

Pomysłowi warszawscy przedsiębiorcy ze Spółdzielni Piekarsko-Ciastkarskiej wpadli więc na pomysł, by opracować „nową” recepturę „nowego” chleba i nadać mu rzeczywiście nową nazwę. Pomysł warszawiaków szybko rozlał się po całym kraju i tak oto narodziła się legenda.

W ten oto właśnie sposób powstał chleb baltonowski, nazwany na cześć słynnego przedsiębiorstwa państwowego z czasów PRL-u, czyli Baltony, bliskiej kuzynki Peweksu. Chleb baltonowski miał być w założeniu tym szlachetnym pieczywem, którym handlowano w tych lepszych sklepach.

Czym różni się chleb baltonowski od chleba zwykłego?

W rzeczywistości skład chleba baltonowskiego różnił się od składu i sposobu wypieku chleba zwykłego co najwyżej minimalnymi szczegółami. Cytowany przez Portal Spożywczy Andrzej Piętka podkreśla wyraźnie że, „w 1989 r. regionalna receptura chleba baltonowskiego została dostosowana do warunków i możliwości produkcyjnych spółdzielni”.

Do dzisiaj w niemal każdej piekarni w naszym kraju wypieka się więc nasz powszedni baltonowski chleb z mieszanki mąki pszennej i żytniej, na zakwasie żytnim, o pięknej żółtawej barwie i charakterystycznym kształcie. Zgłodnieliście?

Źródło: Portal Spożywczy