Podziwiamy każdego, kto jest w stanie dorównać tempa Małgosi Rozenek. Gwiazda należy do grona bardzo aktywnych celebrytek, które mają tak zajęty kalendarz, że trudno sobie wyobrazić, kiedy znajduje ona czas na odpoczynek. Nie zwalnia obrotów ani na chwilę!

Teraz Rozenek wraz z całą swoją rodziną urządza przeprowadzkę. Co prawda ich dom nie jest jeszcze gotowy, ale przez ten czas postanowili zaczekać na zakończenie budowy w luksusowej willi. Przeprowadzka do tego miejsca spędza Małgosi Rozenek sen z powiek. Gwiazda narzeka, że przez to zamieszanie nie może zdrowo jeść. 

Małgorzata Rozenek trenuje intensywnie już od 6 rano 

Zmartwienia Rozenek nie powinny dziwić. Gwiazda bardzo dba o swoją sylwetkę - nie tylko przestrzega ścisłej diety, ale też bardzo dużo trenuje. Na Instagramie regularnie „melduje się” bardzo wcześnie rano i udostępnia filmy i zdjęcia z siłowni, gdzie ćwiczy z trenerką personalną. Celebrytka podkreśla, że tak wczesna pora treningów jest dla niej odpowiednia ze względu na intensywne życie i napięty grafik:

Zobacz także:

– Szósta rano to jest dla mnie idealna godzina na trening. Często mnie pytacie, dlaczego tak wcześnie. Słuchajcie, o szóstej wszyscy śpią, więc nikt do mnie nie dzwoni podczas treningu i to jest pierwsza sprawa. Druga sprawa: kończę o siódmej, co oznacza, że cały zawodowy dzień mi nie ucieka, bo po prostu mam już zrobiony trening, a właśnie wtedy się zaczyna normalny dzień – relacjonowała na swoim profilu na Instagramie. 

Dramat Małgorzaty Rozenek w luksusowej willi

Małgorzata wraz z mężem Radosławem buduje nowy dom w Konstancinie. Budowa jeszcze nie została zakończona, jednak rodzina już się przeprowadza - do wynajętego na ten czas innego domu. Wnikliwi internauci szybko odnaleźli tę nieruchomość. Jest to imponująca willą z basenem. Miesięczny koszt wynajmu takiej posiadłości to aż 30 tysięcy złotych!

Jednak to chyba nie poprawia humoru Małgorzacie, która jest zajęta przede wszystkim swoją dietą i treningami. Na relacjach na Instagramie narzekała swoim obserwatorom na to, że przez przeprowadzkę pilnowanie posiłków jest bardzo trudne:

- Bardzo ciężko jest pilnować jedzenia w momencie w którym wiesz, wszyscy wokół ciebie jedzą pizzę i jeszcze wszyscy do tego jedzą lody, dlatego nie ukrywam, że ten weekend był fatalny pod względem jedzenia, fatalny – relacjonuje przejęta Rozenek. 

Faktycznie ma tyle powodów do zmartwień?

Źródło: pudelek.pl