Są osoby, które mimo upływu lat wyglądają po prostu świetnie. Wydaje się, że upływ czasu w ogóle ich nie dotyczy! Jednak zwykle w przypadku takich szczęściarzy zgadując ich wiek można się pomylić maksymalnie o 10 lat. W końcu, czy to jest w ogóle możliwe, żeby mając 50 lat wyglądać na… 20? Modelka Gina Stewart udowodniła, że tak! Dowiedzcie się, jak ona to robi.

„Najseksowniejsza babcia świata”

Gina Stewart jest modelką i celebrytką. Jej profil na Instagramie śledzi aż 300 tysięcy osób! Australijka publikuje regularnie zdjęcia, na których zwykle pozuje w bardzo skąpych strojach. Jej obserwujący nieustannie pytają o sekrety Giny na to, by w jej wieku wyglądać tak młodo i promiennie. Ze względu na wyjątkowo młodzieńczy wygląd kobieta została okrzyknięta nawet przez swoich fanów „najseksowniejszą babcią świata”. Zgadzacie się z nimi?

Sekret młodości?

Zdjęcia Giny wzbudzają pewne wątpliwości. Albo celebrytka nie mówi całej prawdy i tak naprawdę ma mniej niż 50 lat, albo musiała się zdecydować na zabiegi u chirurga plastycznego, by wyglądać tak młodo. Australijka twierdzi jednak, że poddała się tylko jednej operacji plastycznej – powiększeniu piersi. Utrzymuje, że swój wspaniały wygląd zawdzięcza genom oraz ciężkiej pracy.

Dużo jagód i spacerów po plaży

Zdaniem Giny jej pozbawiona zmarszczek twarz i szczupłe, zgrabne ciało to zasługa odpowiedniej diety oraz ćwiczeń. Celebrytka stosuje dietę bezglutenową, nie jada w ogóle słodyczy, a zamiast nich stawia na owoce – głównie jagody. Przyznała się też, że nie przepada za ciężkimi ćwiczeniami na siłowni i zamiast tego woli się wybrać na długi spacer po plaży. Ponadto twierdzi, że jej młody wygląd to także… zasługa pozytywnego myślenia. Wierzycie jej?

Zobacz także:

Do tego Gina codziennie wypija jedną filiżankę zielonej herbaty, a twarz i ciało smaruje olejkiem z owoców dzikiej róży. Mówi, że to jej „botoks w butelce”. Jak wam się podoba „najseksowniejsza babcia świata”?

Czytaj także: