Oscypki to kultowe górskie serki, które przyciągają co roku wiele osób na Podhale. To idealna przekąska wynagradzająca wysiłek włożony w długą wędrówkę po górach. Oscypki jadane są na zimno lub na ciepło, z żurawiną, sosem czosnkowym lub bez żadnych dodatków. Są kochane przez turystów i mieszkańców w każdej wersji.

Oscypek to ser wytwarzany z mleka owczego, podobnie jak grecki halloumi. Jest serem z rodzaj serów twardych, ma charakterystyczny smak, który zawdzięcza procesowi wędzenia. Co ciekawe, nazwa „oscypek” jest prawnie chroniona. Od 2008 roku oscypki są objęte statusem Chronionej Nazwy Pochodzenia. Oznacza to, że oscypkiem można nazwać jedynie ser wytwarzany na Podhalu. Jeśli zależy wam na oryginalnych oscypkach, omijajcie stoiska sprzedające „serki góralskie”. To nie są oryginalne podhalańskie wyroby.

Oscypek: jak rozpoznać ten oryginalny?

Oscypki mają dokładnie wyznaczone parametry, które muszą spełniać. Określono między innymi:

  • maksymalną wartość domieszki mleka krowiego (od krów specjalnej rasy), którą może posiadać ser
  • gminy, w których może być produkowany
  • okres w ciągu roku, w którym może być produkowany (od maja do września)
  • okres w ciągu roku, gdy może być sprzedawany (do końca października)
  • masę (od 60 do 80 g)
  • wielkość (od 17 do 23 cm)

Trudny rok dla juhasów, hodowców owiec i rolników

W tę niedzielę, na Podhalu w wielu miejscach modlono się o szczęśliwy sezon pasterski w tym roku.

Zobacz także:

Nie napawa on optymizmem. Na tatrzańskich halach, gdzie przeprowadza się wypas kulturowy owiec produkujących mleko na oscypki, zalega jeszcze śnieg. Zazwyczaj sezon pasterski ruszał w połowie kwietnia. W tym roku jednak zima się przedłuża. Ocieplenie ma przyjść dopiero na początku maja. Świeże oscypki pojawią się na straganach więc później niż zwykle.

Baca Stanisław wypasający owce na Kalatówkach komentuje sytuację następująco: „W tym roku wszystko się nam opóźni przez śniegi i zimno. Może na początku maja wyjdziemy z owcami na tzw. przepaski, na łąki pod reglami, tam gdzie pojawi się trawa. Na halach zalega jeszcze śnieg. Jak już stopnieje i wzejdzie trawa to wyruszymy z owcami w Tatry. Ocieplenie ma przyjść dopiero na początku maja, to może w połowie maja uda się nam wyjść na hale”

Czytaj także: