Fani Katarzyny Skrzyneckiej przez lata obserwują zmagania aktorki z dodatkowymi kilogramami. Skrzynecka regularnie przybiera na wadze i znów chudnie, o czym informuje na swoich profilach w mediach społecznościowych. Aktorka jednak bardzo nie lubi, gdy ktoś zwraca uwagę na jej problemy z wagą. Na szczęście zawsze może liczyć na swoich fanów, którzy pocieszają ją dobrym słowem.

Szczuplejsza sylwetka?

Kilka miesięcy temu na swoim profilu na Instagramie, Skrzynecka chwaliła się zdjęciami bardzo zdrowego śniadania, składającego się z samych warzyw. Fani byli zaniepokojeni, że aktorka się głodzi:

Tu nawet nie ma 100 kcal. bardzo niezdrowo.

Później jeden z fotografów zrobił dość niekorzystne zdjęcia Skrzyneckiej w teatrze. Aktorka szybko zareagowała publikując kolejny post, w którym wyśmiała całą sytuację i dołączyła zdjęcie, na którym wcale nie wygląda, jakby walczyła z efektem jo-jo:

Kilka dni temu zamieściłam zdjęcie słonecznych warzyw, bo były piękne, smaczne i kolorowe. I oto gazetki bulwarowe i portaliki dla sfrustrowanych plotkar zaczęły prześcigiwać się w sensacyjkach z cyklu "Skrzynecka w depresji, na drakońskiej diecie walczy z efektem jojo !!" OJOJOJOJ !! JOJOJOJO!!! Do tego jakiś fotograf namęczył się przeokrutnie, by zrobić mi na scenie teatru jak najbrzydsze sie uda zdjęcie, zkulonej w kułak na schodkach scenografii Dłuuugo musiał bidulek szukać, by skompilować jak najbrzydsze ze zniekształconą sylwetką

Wsparcie fanów

Skrzynecka nie musiała długo czekać – jej fani udowodnili, że zawsze może na nich liczyć. Pod zdjęciem pojawiły się pełne wsparcia komentarze:

Zobacz także:

grunt to dystans i pozytywne nastawienie, a teraz mamy chyba czasy, że dzień bez hejtu i wyssanej z palca sensacji to dzień stracony. 

Jedna z komentujących stwierdziła nawet, że to kamera dodaje Skrzyneckiej kilogramów:

Telewizja dorzuca Pani jakieś 17 kg

Jak Wam się podoba Skrzynecka po przemianie? Fani mają rację? 

Czytaj także: